Plecak ucznia to nie tylko książki, zeszyty i piórnik. To także symbol tego, iż każdego dnia młody człowiek podejmuje dziesiątki małych, ale bardzo realnych decyzji ekonomicznych. Czas, kieszonkowe, energia – wszystko to są ograniczone zasoby, którymi trzeba umieć gospodarować. Wbrew pozorom ekonomia zaczyna się nie na giełdzie czy w banku, ale właśnie w szkolnym korytarzu. Jak podkreśla prof. Witold Orłowski w swojej książce Ekonomia dla ciekawych, „ekonomia to nauka o wyborach”, a tych dokonujemy niezależnie od wieku.