1 liga siatkówki: Białostoczanki porządziły w Pile. Ale gra! Ale wynik!

1 miesiąc temu
Horror ale z happy endem - tak najkrócej można podsumować spotkanie w Pile. Białostockie siatkarki KS Kombinat Budowlany Białystok wygrały na wyjeździe ze spadkowiczem z Tauron Ligi - KS Piła. Ekipa ze stolicy Podlasia wyjazdową wygraną z jednym z faworytów tego sezonu potwierdzili swoje aspiracje do miejsca w ścisłej czołówce ligi. Dwie i pół godziny horroru...

Mecz trwał prawie dwie i pół godziny i było w nim tyle zwrotów akcji, zaciętej walki i ambicji, iż każdy kibic siatkówki mógł czuć się usatysfakcjonowany. Bardziej zadowoleni mogą czuć się fani z Białegostoku, bo ich ekipa wygrała w jaskini lwa. Kolejny raz tytuł MVP powędrował do Dominiki Surlit, która miała wielki udział w tym, iż BAS wygrał 4 mecz w tym sezonie.

Gospodynie przed sezonem uchodziły za murowane faworytki do awansu. Po słabszym starcie mecz z KS Kombinat Budowlany BAS Białystok miał być dla pilanek początkiem powrotu do formy. Początek meczu potwierdzał przedmeczowe zapowiedzi miejscowych, które gwałtownie uzyskały przewagę kilku punktów kończąc spokojnie seta do 20.

W drugim secie dość długo trwała wyrównana walka. Raz jedna, a raz drugi zespół uzyskiwał przewagę. Przy stanie 11:12 dla miejscowych BAS poprawił grę w obronie. Białostoczanki broniły w nieprawdopodobnej sytuacji i dodatkow
Idź do oryginalnego materiału