12-letnią Adę policja nagle zabrała ze szkolnej imprezy, wywiozła i ukryła. "Takie historie widziałam tylko na filmach"

1 godzina temu
- W nowej szkole musiałam cały czas mieć ze sobą nadajnik GPS z przyciskiem alarmowym, jakby coś się stało. Nosiłam go w plecaku i raz ktoś go przypadkiem nacisnął. Do szkoły przyjechała zaraz policja - wspomina Ada.
Idź do oryginalnego materiału