150 tys. zł dofinansowania? Tak, ale nie dla wszystkich. Sprawdź teraz!

4 godzin temu

Coraz więcej przedsiębiorców szuka elastycznych rozwiązań, które pozwolą im łączyć pracę z podróżowaniem. Nowa interpretacja podatkowa otwiera zaskakującą możliwość – mobilne biuro w kamperze, częściowo finansowane przez państwo. Czy to początek nowej ery pracy w ruchu?

Fot. Warszawa w Pigułce

Kamper zamiast biura? Skarbówka zgadza się, ale pod pewnym warunkiem. Państwo daje zielone światło choćby na 150 tys. zł

Przedsiębiorcy, którzy marzą o pracy z dowolnego miejsca w Polsce czy Europie, mają powód do radości. Nowa interpretacja podatkowa otwiera drogę do sfinansowania mobilnego biura na czterech kołach, z którego część kosztów można legalnie odliczyć. Jest jednak kilka „ale” – najważniejsze są limity oraz to, jak wykorzystujesz pojazd.

Zamień furgon w mobilne biuro

30 kwietnia 2025 r. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej wydał przełomową interpretację, dotyczącą rozliczania w kosztach działalności gospodarczej zakupu i modernizacji samochodu dostawczego na mobilne biuro – czyli kampera. Sprawa dotyczyła informatyka prowadzącego jednoosobową działalność gospodarczą, który często podróżuje i nie ma stacjonarnego biura. Postanowił więc przystosować pojazd do pracy zdalnej – ze stołem, prądem, Internetem i przestrzenią do noclegu.

Możesz odliczyć, ale…

Organy skarbowe nie miały wątpliwości: wydatki na zakup i modernizację samochodu, który będzie używany jako mobilne biuro, można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów. Ale z limitem – maksymalnie do 150 tys. zł w odpisach amortyzacyjnych. To dlatego, iż taki pojazd – choćby po modernizacji – jest traktowany jako samochód osobowy w rozumieniu ustawy o PIT.

Część kosztów „odpada” przy użytkowaniu prywatnym

Jeśli używasz kampera również prywatnie, do kosztów zaliczysz tylko 25 proc. wydatków eksploatacyjnych – paliwa, serwisu, ubezpieczenia. Wyższe odliczenia możliwe są tylko wtedy, gdy pojazd służy wyłącznie firmie i jest prowadzona szczegółowa ewidencja przebiegu. Odrębnie traktowane są też narzędzia i urządzenia do modernizacji – o ile kosztują mniej niż 10 tys. zł, można wrzucić je w koszty od razu.

Kamper nie jest pojazdem specjalnym – a to kluczowe

Mimo iż pojazd po przeróbkach będzie służył jako kamper, nie spełnia on warunków, by uznać go za pojazd specjalny. Tym samym obowiązują go wszystkie ustawowe ograniczenia – w tym wspomniany limit 150 tys. zł i częściowe rozliczanie kosztów.

Mobilność z limitem – co to oznacza dla firm?

Interpretacja pokazuje jasno: mobilność to przyszłość, ale nie pełna dowolność. Skarbówka nie zamyka drogi przed nowoczesnym stylem pracy, ale przypomina – choćby jeżeli jedziesz z klientem nad jezioro i kodujesz z kampera, fiskus patrzy na to przez pryzmat ustawy i ewidencji.

Dla kogo to rozwiązanie?

To dobra wiadomość dla freelancerów, informatyków, doradców, grafików i wszystkich, którzy łączą podróżowanie z pracą. Kamper może być nie tylko środkiem transportu, ale też sposobem na życie – i legalnie częściowo finansowany przez firmę.

Idź do oryginalnego materiału