
Aby nieść Jezusa innym, sami musimy pozwolić Bogu się poruszyć – zauważył o. Nikodem Kilnar, paulin, Krajowy Duszpasterz Muzyków Kościelnych przy Konferencji Episkopatu Polski. Na Jasnej Górze trwa 16. Ogólnopolska Pielgrzymka Muzyków Kościelnych. Hasło jakie im przyświeca to: „Pielgrzymi nadziei”.
O. Kilnar podkreślił, jak ważnym jest, by muzyk wykonujący muzykę miał świadomość tego, w jakim kontekście została ona skomponowana i jak ją wykonywać, a do tego – modlić się tą muzyką. Przypomniał, iż jest wielu muzyków, którzy po wielu pielgrzymkach i uczestnictwie w rekolekcjach dawali takie świadectwa, iż dopiero odkryli możliwość modlenia się poprzez grę na instrumencie. – To ma prowadzić nas do Boga – podkreślił Krajowy Duszpasterz Muzyków Kościelnych dodając, iż muzyk sam musi pozwolić Bogu się poruszyć, by mógł nieść Go innym i poruszać serca uczestników liturgii.
Zgromadzeni na pielgrzymce wysłuchali konferencji pt. “Liturgia nie jest nasza. Odpowiedzialność muzyków za śpiew Kościoła”, którą wygłosił ks. kan. dr Grzegorz Lenart, współorganizator pielgrzymki i duszpasterz muzyków kościelnych Archidiecezji Krakowskiej.
Ks. Lenart uwrażliwiał, iż zdarza się, iż nie zawsze śpiewy są dostosowane do liturgii, do tekstów eukologijnych, do tekstów biblijnych, ponieważ dominować zaczynają emocje i uczucia. Wynika to z tego, iż człowiek stawia na pierwszym miejscu siebie zamiast Boga. Jest to zagrożenie, które widać także w liturgii. Jako lekarstwo wskazał zapatrzenie i zasłuchanie się w Słowo Boże. jeżeli muzyk będzie tak robił, bardzo gwałtownie znajdzie odpowiednie śpiewy i muzykę, która będzie korespondować ze słowem. Nie będzie „dodatkową rzeczywistością”, ale będzie wpleciona w to, co Bóg chce mówić podczas liturgii tworząc z Nim jeden głos. Należy pamiętać, iż w liturgii służy się Bogu. Jako słudzy tajemnicy, muzycy kościelni nie powinni eksponować swoich odczuć, emocji i pomysłów na Kościół, tylko szukać woli Bożej poprzez zachowanie postawy sługi.
Anna Adamczyk z chóru A Corde z Krakowa i Marek Kluza, kierownik Chóru Sanktuarium św. Jana Pawła II Wielkiego w Krakowie utożsamiają się z myślą ks. Lenarta. Anna zauważyła, iż muzyk kościelny, jak każdy katolik powinien kierować się w życiu dziesięcioma przykazaniami i przykazaniem miłości. Według niej taka postawa oddziałuje na pozostałych członków chóru i całą wspólnotę parafialną. Marek Klauza przyznał, iż choć głównym celem działalności chóru jest włączanie się śpiewem w Eucharystię, to należące do niego osoby stanowią wspólnotę. Przyznał, iż na jednym z komunikatorów stworzyli grupę, gdzie w tygodniu wysyłają intencje, w jakich pragną się modlić.
Renata Kulasza śpiewa w chórze pod kierownictwem Marka Kluza. – Nasz dyrygent zawsze podkreśla, iż jak wchodzimy do kościoła, to śpiewamy po to, by ludzi rozmodlić – powiedziała. Dostrzegła też, iż właśnie to jest istotą tego rodzaju działalności; choćby jeżeli zdarzą się jakieś „wpadki”, ale dzięki nim inni uczestnicy Eucharystii mogli się modlić, to chór spełnił swoje zadanie. Dodała także, jak bardzo cieszy ją bycie częścią archidiecezji krakowskiej, ponieważ związana jest ona z takimi postaciami jak św. Jan Paweł II, kardynał Franciszek Macharski, czy kardynał Stanisław Dziwisz.
Muzykami kościelnymi są nie tylko Organiści, to także Dyrygenci, Chóry, Schole liturgiczne, Kantorzy czy Zespoły wokalno-instrumentalne. Ich posługa nie jest oddzielną, ale integralną częścią Mszy świętych. A o tym, iż kto śpiewa, ten dwa razy się modli mówił już św. Augustyn.
Źródło: Biuro Prasowe Jasna Góra

2 godzin temu












![Piękny gol kolegi Polaka z rzutu wolnego. Bramkarz tylko patrzył [WIDEO]](https://sf-administracja.wpcdn.pl/storage2/featured_original/6910b1fb5d6b25_67499729.jpg)



