1878 zł z ZUS dla mam. 60 tysięcy Polek już dostaje pieniądze

3 godzin temu

Blisko 60 tysięcy osób otrzymuje co miesiąc dopłatę z ZUS do minimalnej emerytury. To świadczenie „Mama 4+” dla rodziców wychowujących co najmniej czworo dzieci. Po marcowej waloryzacji kwota wzrosła do 1878,91 zł brutto miesięcznie. Wprowadzone w 2019 roku rodzicielskie świadczenie uzupełniające miało rozwiązać konkretny problem – tysiące kobiet w Polsce nie wypracowały choćby minimalnej emerytury, bo poświęciły życie wychowaniu dzieci. Sześć lat później program na stałe wpisał się w system zabezpieczenia społecznego.

Fot. Warszawa w Pigułce

Mechanizm działa jak „parasol ochronny” – jeżeli ktoś ma zerową emeryturę, dostaje pełne 1878,91 zł. Gdy ma niewielkie świadczenie, na przykład 900 zł, ZUS dopłaca różnicę do poziomu minimalnej emerytury.

Kto może dostać dopłatę? Nie tylko matki

Mimo potocznej nazwy „Mama 4+”, świadczenie mogą otrzymać także ojcowie – ale tylko w szczególnych przypadkach. Podstawowe kryteria to:

Wychowanie co najmniej czworga dzieci – nie musi to być potomstwo biologiczne. Liczy się także wychowanie dzieci adoptowanych czy dzieci partnera życiowego.

Odpowiedni wiek – kobiety mogą ubiegać się o pieniądze po 60. roku życia, mężczyźni dopiero po 65. urodzinach. Ojcowie mają prawo do świadczenia tylko gdy matka dzieci zmarła lub porzuciła rodzinę.

Niska emerytura lub jej brak – świadczenie trafia wyłącznie do osób, które pobierają emeryturę niższą od minimalnej lub w ogóle nie mają prawa do emerytury z powodu zbyt krótkiego stażu pracy.

Ile pieniędzy trafia na konto

Wysokość dopłaty zależy od tego, jaką emeryturę już pobiera dana osoba. Zawsze jednak łączna kwota wynosi dokładnie tyle, co minimalna emerytura.

Przykłady wyliczeń po waloryzacji z marca 2025:

  • Brak emerytury → dopłata 1878,91 zł → łącznie 1878,91 zł brutto (około 1600 zł netto)
  • Emerytura 800 zł → dopłata 1078,91 zł → łącznie 1878,91 zł brutto (około 1600 zł netto)
  • Emerytura 1200 zł → dopłata 678,91 zł → łącznie 1878,91 zł brutto (około 1500 zł netto)
  • Emerytura 1700 zł → dopłata 178,91 zł → łącznie 1878,91 zł brutto (około 1350 zł netto)

Od kwoty brutto ZUS potrąca składkę zdrowotną (9 procent) oraz zaliczkę na podatek PIT, jeżeli świadczenie przekracza próg podatkowy.

Trzeba złożyć wniosek. ZUS nie przyznaje automatycznie

Tu kryje się największa pułapka programu – świadczenie nie przysługuje z urzędu. Trzeba aktywnie wystąpić o nie do ZUS. Wniosek można złożyć:

  • Osobiście w oddziale ZUS
  • Pocztą tradycyjną
  • Elektronicznie przez Platformę Usług Elektronicznych ZUS (PUE)

Do wniosku należy dołączyć akty urodzenia wszystkich dzieci, a w przypadku ojców także dokumenty potwierdzające śmierć matki lub zrzeczenie się przez nią opieki nad dziećmi.

Ważne: Świadczenie naliczane jest od miesiąca złożenia wniosku, nie wstecz. Każda zwłoka oznacza utratę pieniędzy.

Kiedy można stracić dopłatę

ZUS może cofnąć świadczenie w kilku sytuacjach:

  • Gdy beneficjent zacznie pobierać emeryturę równą lub wyższą od minimalnej
  • Po podjęciu pracy zarobkowej
  • W przypadku otrzymania innego świadczenia długoterminowego

Każdą zmianę sytuacji trzeba zgłosić do ZUS. Zatajenie informacji może skutkować obowiązkiem zwrotu całej nadpłaconej kwoty wraz z odsetkami.

720 milionów złotych rocznie z budżetu państwa

Z aktualnych danych ZUS wynika, iż program obejmuje blisko 60 tysięcy beneficjentów. W zdecydowanej większości są to kobiety, choć niewielki odsetek stanowią również ojcowie.

Średnia wartość świadczenia w drugiej połowie 2024 roku wynosiła nieco ponad 980 zł brutto. Oznacza to, iż część osób otrzymuje pełną kwotę minimalnej emerytury, a inne tylko wyrównanie do tego poziomu.

Koszt całego programu dla budżetu państwa wynosi około 720 milionów złotych rocznie. To stosunkowo niewielka kwota w skali całych wydatków socjalnych. Świadczenie finansowane jest bezpośrednio z budżetu, nie z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Co to oznacza dla Ciebie?

Jeśli wychowałaś co najmniej czworo dzieci i masz już 60 lat (lub więcej), sprawdź koniecznie czy masz prawo do dopłaty. choćby jeżeli pobierasz jakąś emeryturę, możesz być uprawniona do wyrównania.

Program adresowany jest głównie do kobiet, które poświęciły życie macierzyństwu kosztem kariery zawodowej. To one najczęściej mają krótki staż pracy i minimalne składki emerytalne.

Praktyczne kroki do podjęcia:

  • Sprawdź czy spełniasz wszystkie warunki – wiek, liczba dzieci, wysokość obecnej emerytury
  • Zbierz potrzebne dokumenty – akty urodzenia dzieci, dokumenty potwierdzające ich wychowywanie
  • Złóż wniosek jak najszybciej – każdy miesiąc zwłoki to stracone pieniądze
  • Pamiętaj o zgłaszaniu zmian sytuacji do ZUS

Najważniejsze zasady:

  • Świadczenie nie dziedziczy się – wygasa w chwili śmierci uprawnionego
  • Można je łączyć z dodatkiem pielęgnacyjnym i innymi dodatkami do emerytur
  • Nie można go pobierać równocześnie z innymi świadczeniami długoterminowymi w pełnej wysokości

Zmiany na horyzoncie

Rząd zapowiada rozszerzenie dostępności programu także na ojców. w tej chwili mężczyźni mają prawo do świadczenia tylko w wyjątkowych sytuacjach – gdy matka zmarła lub opuściła rodzinę. Eksperci uważają to kryterium za zbyt wąskie.

Planowane są również działania mające na celu lepszą informację obywateli o możliwości skorzystania z dopłaty. ZUS zauważa, iż wielu potencjalnych beneficjentów dowiaduje się o programie przypadkowo – od rodziny czy sąsiadów, a nie z oficjalnych źródeł.

Rozważane jest także poszerzenie kryteriów – niektórzy proponują obniżenie progu do trojga dzieci lub uwzględnienie okresu sprawowania opieki nad osobami niepełnosprawnymi.

Program „Mama 4+” to jeden z nielicznych w polskim systemie, który bezpośrednio docenia trud wychowania dzieci. Dla wielu kobiet to jedyne źródło dochodów na starość. W czasach debat o demografii i starzeniu się społeczeństwa, takie rozwiązania mogą stać się jeszcze ważniejsze.

Idź do oryginalnego materiału