21 procent Polaków nie ma żadnych oszczędności

2 godzin temu
Zdjęcie: Gmina Brody obniża podatki


Brak jakichkolwiek oszczędności deklaruje 21 proc. Polaków; kolejne 17 proc. ocenia, iż po utracie dochodu utrzymałoby się najwyżej miesiąc – wynika z opublikowanego we wtorek badania zrealizowanego na zlecenie KRD. Jak dodano, ustabilizowało się z kolei łączne zadłużenie Polaków – na 42,5 mld zł.

Jak wskazano w raporcie Krajowego Rejestru Długów (KRD) opisującym badanie, kolejne 8 proc. Polaków twierdzi, iż w sytuacji utraty źródła dochodu utrzymałoby się przez najwyżej tydzień lub dwa, 22 proc. przeżyłoby z oszczędności maksymalnie trzy miesiące, 15 proc. wskazało w ankiecie, iż najwyżej pół roku, a kolejne 17 proc. – iż rok i dłużej.

„W praktyce oznacza to, iż niemal co drugi Polak nie ma żadnego zabezpieczenia finansowego lub ma je najwyżej na miesiąc. Różnice są wyraźne także między płciami: możliwość utrzymania się rok i dłużej częściej deklarują mężczyźni (23 proc.) niż kobiety (12 proc.)” – podkreślono w publikacji. Zwrócono przy tym uwagę, iż „najtrudniejszą sytuację finansową” deklaruje 26 proc. kobiet i mniej, bo 15 proc. mężczyzn. Problemy z odkładaniem pieniędzy dotyczą również respondentów z niższym wykształceniem oraz dochodami, a także mieszkańców wsi i mniejszych miejscowości.

Brak oszczędności zadeklarowało 41 proc. respondentów zarabiających do 2 tys. zł netto. Odwrotnie jest w grupie osób mających powyżej 7,5 tys. na rękę – wśród tych osób na brak poduszki finansowej wskazało 9 proc. osób.

„To oznacza, iż w przyszłym roku choćby krótkotrwałe wstrząsy, jak nagły wydatek czy przejściowy spadek dochodów, może gwałtownie przełożyć się na konieczność ograniczania kosztów życia i problemy z terminowym regulowaniem zobowiązań” – ocenił prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki, cytowany w publikacji.

Zgodnie z wynikami badania, 30 proc. ankietowanych zadeklarowało, iż ich dochody wystarczają na bieżące opłaty i jednoczesne odkładanie oszczędności, 36 proc. radzi sobie z terminowym regulowaniem zobowiązań, ale czasem musi posiłkować się oszczędnościami, a 28 proc. badanych zmuszona jest bardzo ograniczać wydatki, aby opłacać rachunki i inne bieżące zobowiązania. Dochody i oszczędności nie wystarczają na regulowanie wszystkich stałych opłat dla 3 proc. Polaków, a 4 proc. brakuje środków choćby na bieżące potrzeby i mają zaległości w płatnościach. Co więcej, w grupie gospodarstw domowych z dochodem do 2 tys. zł netto, 20 proc. badanych nie jest w stanie pokrywać wszystkich stałych kosztów i musi szukać dodatkowego wsparcia lub ma opóźnienia w płatnościach.

W publikacji zwrócono również uwagę, iż 2025 r. zadłużenie Polaków się ustabilizowało, a w ostatnich czterech miesiącach obserwowany był lekki spadek łącznej kwoty zaległości w KRD. w tej chwili oscyluje ono w granicach 42,5 mld zł. Rośnie jednak średnie zadłużenie przypadające na jednego dłużnika – na koniec listopada wynosiło 21 tys. 767 zł i było o 160 zł wyższe niż w 2024 r. W 2024 r. sądy ogłosiły też 21 tys. 187 bankructw osób fizycznych. Wszystko wskazuje na to, iż 2025 r. zakończy się podobnym lub nieznacznie niższym wynikiem.

Badanie „Portfele Polaków u progu 2026 roku: oszczędności i obawy” zostało przeprowadzone przez IMAS International na zlecenie KRD w grudniu 2025 r. na reprezentatywnej grupie 1003 konsumentów.


Idź do oryginalnego materiału