Sala Wieluńskiego Domu Kultury była wczoraj wypełniona po brzegi, a publiczność od pierwszych minut dawała odczuć, iż czeka ją wyjątkowy wieczór.
Na scenie jako pierwszy pojawił się Janusz Szrom, jeden z najwybitniejszych wokalistów jazzowych w Polsce. Artysta nie tylko zachwycał perfekcyjną interpretacją i niezwykłą swobodą sceniczną, ale też… opowieściami.
Wspominając Wojciecha Młynarskiego, przytaczał anegdoty, które bawiły i wzruszały, tworząc ciepły, bliski kontakt z publicznością.
Akompaniował mu znakomity pianista Paweł Perliński – muzyk o imponującym dorobku, aranżer współpracujący z czołówką polskiej sceny jazzowej. Współzałożyciel słynnego kwintetu Jazz Carriers, z którym zdobywał pierwsze nagrody na międzynarodowych festiwalach (m.in. Jazz nad Odrą, Prešov oraz Beek-en-Donk), idealnie uzupełniał wokal Szroma subtelnością i wyczuciem.
Po kameralnym, pełnym muzycznej elegancji pierwszym secie, scena należała do zespołu Główny Zawór Jazzu. Formacja wystąpiła w ośmioosobowej obsadzie, a trzy wokalistki – Kasia, Ania i Zuza – podbiły serca publiczności odważnymi, świeżymi aranżacjami znanych przebojów i pięknymi strojami.
W ich jazzowych interpretacjach zabrzmiały m.in.:
„Wsiąść do pociągu” z repertuaru Maryli Rodowicz,
„Nie ma fal” Dawida Podsiadły,
„Antidotum” Kasi Kowalskiej.
Znane hity w zupełnie nowych, pomysłowych odsłonach sprawiły, iż zespół porwał publiczność od pierwszych taktów.
Wydarzenie trwało blisko trzy godziny i ani przez chwilę nie traciło tempa. Całość z wyczuciem i elegancją poprowadziła Elżbieta Kalińska, dyrektorka Wieluńskiego Domu Kultury, która od lat dba o to, by Spotkania Jazzowe miały swój niepowtarzalny klimat.
23. Wieluńskie Spotkania Jazzowe udowodniły, iż tradycja jazzu w Wieluniu wciąż żyje – i ma się znakomicie. Publiczność już dziś czeka na kolejną edycję.
Fragmenty występów znajdziecie na naszej stronie na facebooku.

Fot. Alina Frejusz Radio Ziemi Wieluńskiej

3 godzin temu















