36 metrów szczęścia. Głuchołazy znów połączone

1 miesiąc temu
Fot. Radio Doxa

Dokładnie tyle ma każda z jezdni tymczasowego mostu oddanego dziś do użytku w Głuchołazach. Przypomnijmy dotychczasowy, a także fragmenty nowobudowanej przeprawy, 15 września zniszczyła powódź. Dzięki wysiłkom wykonawcy, który budował nową przeprawę oraz żołnierzom miasto przynajmniej w tym aspekcie wraca do normalności.

– Nie poprzestajemy na moście. Dwie grupy robocze cały czas sprzątają miasto – mówi płk Artur Gruszczyk, dowódca II pułku Inżynieryjnego z Inowrocławia.

– Niesamowicie gwałtownie się z tym uwinęli, to prawdziwy cud – podkreśla jedne z mieszkańców.

– Dzięki przeprawie w końcu możemy się odwiedzić – przyznają mieszkańcy z obu stron miasta, do tej pory było to bardzo utrudnione.

– Cieszę się niezmiernie, bo bez tego mostu było bardzo ciężko – dodaje kolejna mieszkanka miasta.

– Dla mnie najważniejsze jest to, iż teraz normalnie, w razie potrzeby, będą mogły jeździć karetki – zaznacza Daniel Palimąka, starosta nyski.

– Most spina oba brzegi w najwęższym miejscu, czyli stanowi najkrótszą drogę dla mieszkańców do centrum i znajdujących się tu sklepów i punktów usługowych – dopowiada Rafał Pydych, dyrektor opolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad

– Zakupy to cel pierwszego przejścia przez most kolejnego z mieszkańców, tu u nas wszystkie sklepy były pozalewane, tam się uchowały – dodaje.

Obecna przeprawa to most typu DMS – 65. Składa się z dwóch kratownic, tworzących dwie jezdnie, z których każda waży 48 ton. Na jednej z przepraw umiejscowiono też prowizoryczny chodnik dla pieszych. Kiedy powstanie docelowa przeprawa przez Białą Głuchołaską nie wiadomo. Najpierw konieczne jest wykonanie ekspertyz przyczółków poprzednio budowanej przeprawy, które określa na ile można z nich skorzystać.

płk Artur Gruszczyk, mieszkańcy Głuchołaz, Daniel Palimąka:

Szersza relacja:

Autor: Sebastian Pec

Idź do oryginalnego materiału