40-latka stara się o dziecko z in vitro. "Słyszę: walcz do końca. A dla mnie to są toksyczne słowa"

13 godzin temu
W moim wieku robi się grząsko. Zbliżam się do czterdziestki i gdyby nie nowe przepisy, w czerwcu byłabym już ugotowana - mówi pacjentka korzystająca z programu in vitro, który właśnie skończył pół roku.
Idź do oryginalnego materiału