69 imion, których lepiej unikać. Rada Języka Polskiego ostrzega rodziców

2 godzin temu
Zdjęcie: Uważaj na te listę zakazanych imion zanim nadasz je swojemu dziecki | foto Canva


Powodem nie są kaprysy urzędników, ale troska o dobro dziecka. Część imion ma bowiem trudną wymowę, nietypową pisownię, negatywne skojarzenia lub po prostu nie wpisuje się w polskie normy językowe.

Na liście znalazły się zarówno imiona o zagranicznym brzmieniu, jak i te zbyt oryginalne czy nacechowane popkulturowo. Wśród nich można znaleźć m.in.:

- Abbadon, Akaina, Alexander, Alma, Ardena, Arkhan
- Bastian, Benjamin, Bhakti, Boromir, Brian
- Carmen, Carmena, Chiara, Clea, Cynthia
- Dajana
- Emaus, Ewan
- Herrada
- Jaila, Joshua
- Karla, Klea
- Lester, Lilith, Lorina
- Malta, Martin, Martyn, Maxymilian, Maya, Merlin, Montezuma, Morena
- Natasha, Nicol (żeńskie), Nicole (żeńskie), Nika, Nikol (żeńskie i męskie), Nikola (męskie)
- Ole, Opieniek
- Pacyfik, Pakita, Poziomka
- Radek, Rener, Ricardo
- Sofia
- Tea, Teonika, Tonia, Tupak
- Una, Unka
- Victoria, Violeta, Violetta
- Wilga, Wilk, William, Xymena

Kontrowersje budzą też imiona o zmienionej pisowni, np. Andrzelika, Veronika, Krystina, a także zdrobnienia używane jako pełne imię - takie jak Julka czy Majka.

Niektóre z imion, jak Nikola w męskiej formie czy Kuba jako imię żeńskie, zostały uznane za mylące i niezgodne z obowiązującymi zasadami.

Urzędnicy zaznaczają, iż priorytetem jest dobro dziecka, a nie ograniczanie swobody wyboru rodziców. Przepisy nie przewidują listy „zakazanych” imion, ale wskazują te, których wpisania można odmówić. Decyzję w tej sprawie podejmuje kierownik USC, a rodzice mają prawo się odwołać, choć w praktyce zmiana takiej decyzji zdarza się rzadko.

Rodzice mają możliwość odwołania się od decyzji, jednak - jak przyznają urzędnicy - w praktyce rzadko udaje się zmienić stanowisko urzędu.

Eksperci podkreślają, iż przepisy nie mają ograniczać swobody rodziców, ale chronić dzieci przed konsekwencjami nietypowych i kontrowersyjnych wyborów imion.

Wniosek jest prosty - zanim wpiszemy do aktu urodzenia oryginalne imię, warto sprawdzić, czy nie znajdzie się ono na liście niezalecanych. Może to oszczędzić rodzinie wielu problemów.

Idź do oryginalnego materiału