W 1940 roku - w głuchą noc lutego z 9 na 10 dnia tego miesiąca rozpoczęła się pierwsza masowa deportacja białostoczan na wschód. Siepacze z NKWD i Armii Czerwonej w nocy i nad ranem łomotali do mieszkań mieszkańców Białegostoku, a w następnych dniach także miejscowości położonych w całym województwie. Dawali krótki czas na zebranie całego majątku życia, pakowali ich na ciężarówki i wywozili w nieznane. Potem z obecnego dworca PKP Białystok Fabryczny wywozili ich na nieludzką ziemię - najczęściej w dzikie ostępy na Syberii. Pierwszymi ofiarami padli urzędnicy i funkcjonariusze służb mundurowych II Rzeczpospolitej, ich rodziny i bliscy. Od tamtych czasów minęło już 85 lat. Aby uczcić rocznicę tych wydarzeń rekonstruktorzy ze stowarzyszenia Grupa Wschód zaprezentują rekonstrukcję akcji NKWD, aresztowań i deportacji polskich obywateli. W zdarzeniu uczestniczyć będzie także Combat Alert. Organizatorzy zapraszają mieszkańców na to wydarzenie, aby na własne oczy zobaczyć jak wyglądała ta nieludzka akcja i upamiętnić ofiary sowieckich zsyłek. Odbędzie się ona o godzinie 19.00 w niedzielę 10 lutego pod budynkiem katolickiego przeszkolą przy Rynku Kościuszki 5 (na przeciwko Kina Ton i pomnika Józefa Piłsudskiego). Organizatorzy zapowiadają, iż historyczna inscenizacja wydarzeń sprzed 85 lat będzie krótka, ale dynamiczna, oraz będzie żywą lekcją historii. PS
