Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn w najbliższy czwartek i piątek rozegrają pierwsze spotkania sparingowe. Rywalem akademików z Kortowa będzie InPost CHKS Chełm.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn od pięciu tygodni przygotowują się do rozpoczęcia nowego sezonu PlusLigi. Oprócz zajęć czysto siatkarskich, akademicy z Kortowa ciężko pracują także na siłowni, aby zbudować odpowiednią formę fizyczną. Po niespełna miesiącu wspólnej pracy, akademicy z Kortowa będą mogli sprawdzić się na tle ligowego rywala. Zawodnicy prowadzeni przez Daniela Plińskiego i Marcina Mierzejewskiego, dwukrotnie zmierzą się InPost CHKS Chełm.
Beniaminek PlusLigi rozegrał do tej pory już 3 spotkania towarzyskie – ekipa prowadzona przez Krzysztofa Andrzejewskiego dwukrotnie zwyciężyła (z Ślepskiem Malow Suwałki – 4:0 i 2:1) i raz zremisowała (z Asseco Resovią Rzeszów 2:2). W drużynie z Chełma występują m.in. – dobrze znany z olsztyńskich boisk – Remigiusz Kapica oraz Paweł Rusin, Jay Blankenau, Łukasz Swodczyk, Rune Fasteland czy Łukasz Łapszyński.
Jak w tej chwili wyglądają treningi akademików? Nad jakim elementem skupiają się najbardziej? Co będzie najważniejsze podczas dwóch gier kontrolnych? Tego dowiesz się z krótkiej rozmowy z Arthurem Szwarcem.
Mateusz Lewandowski: Arthur prawie miesiąc treningów za nami. Jak się czujesz w drużynie i jak wyglądają w tej chwili nasze treningi?
Arthur Szwarc: – Na razie wszystko idzie w dobrym kierunku. Cieszy to, iż przygotowania zaczęliśmy prawie w pełnym składzie. Początkowo skupialiśmy się głównie na kondycji, a teraz pracujemy bardziej nad techniką. Naprawdę dobrze to wygląda i jesteśmy gotowi do pierwszych sparingów.
Więcej macie ćwiczeń w parach, w grupach czy trening to głównie granie szóstkami?
– W tym tygodniu zaczęliśmy grać sześciu na sześciu. Fajnie widać, jak drużyna zaczyna się zgrywać i jak to ma wyglądać. Ten etap rozpoczęliśmy naprawdę dobrze.
Na czym najbardziej skupiacie się teraz podczas treningów?
– Dużo pracujemy nad wysokimi piłkami. Zaczęliśmy też serwować na bardzo dobrym poziomie. Teraz najważniejsze jest, aby złapać odpowiednią nić porozumienia na boisku między każdym z nas. To najważniejsze.
Przed nami pierwsze sparing – w czwartek i piątek zmierzymy się z InPost CHKS Chełm. Co będzie dla Ciebie najważniejsze w tych spotkaniach?
– Dla mnie to szczególne sparingi, bowiem w drużynie z Chełma gra mój przyjaciel z reprezentacji Kanady (Jay Blankenau – red.). Nie mogę doczekać się spotkania i rywalizacji na boisku. Dla nas ważne będzie pokazanie, jak prezentujemy się podczas gry, gdy po przeciwnej stronie siatki stoi rywal, a nie Twój kolega z drużyny.
Co liczy się bardziej – zwycięstwo czy sprawdzenie siebie na tle rywala?
– Powiedziałbym, iż jedno i drugie, ale zwycięstwo jest najważniejsze. Chcemy zobaczyć, jak będziemy się czuć na boisku i jak wypadniemy w praktyce, bo do tej pory mieliśmy tylko treningi.
Czy trener ma już wybraną pierwszą szóstkę?
– Na razie jeszcze nic nie wiadomo. Kto będzie lepszy, ten będzie grał – i myślę, iż tak to będzie wyglądać. Mamy choćby dwa mocne składy, więc pewnie jednego dnia zagra jeden, a następnego – drugi.
Początek czwartkowego sparingu o godz. 16:45, a piątkowego – 12:00. Oba mecze są zamknięte dla publiczności.
źródło: Informacja prasowa