Adam Małysz o skandalu w skokach. „Wstyd, obnażenie systemu”

4 godzin temu
Adam Małysz, prezes PZN opowiedział, na czym polegało oszustwo Norwegów. Protest dotyczył wszywania sznurków, które obniżają krok w kombinezonie. (Fot. Archiwum)
  • air jordan 5 island green releasing in november (2023) , SBD , air jordan 5 island green releasing in november
  • air jordan 4 military blue 2024

Byłem zły, bo uważałem, iż jesteśmy silnym narodem w skokach narciarskich i powinniśmy mieć swoje zdanie – opowiada Adam Małysz w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet, ujawniając kulisy brudnej gry w skokach narciarskich.

Światem skoków narciarskich wstrząsnął skandal, jakiego nie było być może nigdy. Po ujawnieniu afery z kombinezonami sędziowie zdyskwalifikowali norweskich skoczków, co najmocniej odczuł Marius Lindvik, który stracił srebrny medal mistrzostw Luxury Online Shop , High-End Designer Fashion Store Shopping , Tgkb5Shops świata.

Adam Małysz opowiedział w Przeglądzie Sportowym Onet, na czym polegało oszustwo Norwegów. Protest dotyczył wszywania sznurków, które obniżają krok w kombinezonie.

– Dzięki temu robią się sztywne nogawki ir jordan 4 military blue 202 i można lepiej naciągnąć kombinezon do dołu. Można obniżyć krok o kilka centymetrów. Później, po skoku, można naciągnąć do góry. Widać, jak czasem skoczkowie wyciągają ręce w górę. No i później już wszystko jest ok. Ten patent istniał już wcześniej, ale zwykle choćby tego nie wszywali, bo nikt tego nie kontrolował. Kiedy wychwycono taką metodę, została zakazana. Nikt nie przypuszczał, iż jest nowy sposób. Ten polegał, iż zaczęli to wszywać w szwy już na etapie szycia kombinezonu.

Małysz podejrzewa, iż Norwegowie korzystali z tego patentu jedynie na najważniejsze zawody. – Dokładnie. To trudno sprawdzić, bo kontroler musiałby o tym wiedzieć i rozpruwać kombinezon. Teraz dostał protest od nas, Austriaków i Słoweńców, więc musiał to zrobić. Zresztą, jak ktoś się przyjrzy, to zobaczy na filmikach taką białą nitkę przeszywaną do środka.

Prezes Polskiego Związku Narciarskiego dodaje też:

– Na pewno jest wstyd, ale patrzę inaczej i widzę właśnie obnażenie systemu, który jest po prostu niedobry i od wielu ludzi o tym mówi. To jest tak samo jak z przelicznikami za wiatr, które zniechęciły wielu kibiców. Dzisiaj mamy coś nowego. Wprowadzanie pochopnie nowych ograniczeń i luki w kontroli powodują, iż dochodzi do takich rzeczy, o jakich teraz mówimy.

Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) podjęła decyzję o powołaniu specjalnej komisji do zbadania sprawy „potencjalnie rozległych manipulacji sprzętowych”.

Idź do oryginalnego materiału