Hucznie otwarta w październiku ubiegłego roku skocznia narciarska przy Szkole Podstawowej numer 9 w Kielcach stoi nieużywana. Na otwarcie zaproszono m.in. Adama Małysza, zdobywcę czterech medali olimpijskich, sześciu medali mistrzostw świata, w tej chwili prezesa Polskiego Związku Narciarskiego. Teraz obiekt ma zacząć żyć, choć plany są skromne.
Przemysław Chmiel, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach przyznaje, iż obiekt przez dłuższy czas nie cieszył się większym zainteresowaniem ze strony kielczan.
– Skocznia powstała w ramach budżetu obywatelskiego. Projekt zdobył ponad 800 głosów. MOSiR jako miejska instytucja zajmująca się obiektami sportowymi w Kielcach zrealizowała całe przedsięwzięcie zgodnie z koncepcją. Ciężko powiedzieć, czy ta infrastruktura będzie dalej użytkowana. My nie organizujemy sekcji sportowych. Oczywiście byłoby bardzo dobrze, gdyby pojawiły się osoby zainteresowane organizacją zajęć na skoczni – mówi.
Z propozycją szkolenia dzieci wyszedł powstający Klub Skoków Narciarskich „Jodełka”. Stojący za tą inicjatywą Bogusław Rokosz wyjaśnia, iż w tej chwili chęć udziału w treningach skoków narciarskich na małej skoczni zadeklarowało siedem osób.
– w tej chwili prowadzimy nabór. Z pewnością w marcu rozpoczniemy pierwsze treningi. Chcemy, aby ćwiczenia ogólnorozwojowe odbywały się dwa razy w tygodniu w hali, a w soboty zajęcia na skoczni – tłumaczy.
Zajęcia mają mieć charakter podstawowy. Jednak jeżeli młodzież wyrazi chęć dalszej nauki, to będzie mogła rozwiać się w ramach współpracy ze Szkołą Mistrzostwa Sportowego Sportów Zimowych w Szczyrku.
– Skupimy się na podstawowym szkoleniu. Jak np. technika skoku, czy technika odbicia. Z uwagi na to, iż skocznia jest pokryta igielitem zajęcia będzie można prowadzić praktycznie cały rok. Zainteresowani dalszą nauką będą mogli doskonalić swoje umiejętności w Szczyrku w SMS – stwierdza.
– To na razie początek. Docelowo klub chce skompletować drużynę, która będzie mogła brać udział w zawodach dla dzieci. Od dyrektora szkoły w Szczyrku mamy zapowiedzianą pomoc. Będzie to używany sprzęt sportowy. Ponadto, jeżeli uda się zdobyć pieniądze, to w planach jest zorganizowanie turnieju dwóch skoczni w porozumieniu z właścicielem podobnego obiektu w Busku-Zdroju – dodaje Bogusław Rokosz.
Szczegóły zajęć sportowych zostaną przedstawione podczas spotkania z rodzicami na początku marca. Osoby zainteresowane mogą kontaktować się pod numerem telefonu 790 202 225.