Ahmad znowu nie może spać. Całymi godzinami leży w nocy z otwartymi oczami. Znowu się boi: iż nie przyznają mu statusu uchodźcy, iż będzie musiał wracać do Egiptu, iż w Polsce dla takich jak on jest coraz mniej bezpiecznie, iż ktoś zapuka nocą do drzwi. Czasem przypomina mu się jeszcze granica. W lesie, całkiem sam, spędził kilkadziesiąt dni. 40 razy był pushbackowany.