W Kozienickim Domu Kultury im. Bogusława Klimczuka odbył się wernisaż wystawy malarstwa Marii Majki Zuzańskiej pt. „Nieprzypadkowe zderzenia – abstrakcja w akwareli”. To kolejne spotkanie w ramach cyklu „Wtorki ze sztuką w KDK”, które tym razem przeniosło uczestników w fascynujący świat abstrakcyjnej akwareli. Wystawa potrwa do 4 maja 2025 roku.
Wernisaż poprowadziła komisarz wystawy, plastyczka KDK Agnieszka Bieńkowska, która zaprezentowała sylwetkę Marii Majki Zuzańskiej.
Podczas wernisażu artystka dzieliła się swoimi doświadczeniami oraz inspiracjami, które doprowadziły ją do tworzenia w tej technice. Jak sama podkreśla, początek jej przygody z abstrakcją sięga 2017 roku:
– Byłam na plenerze na Węgrzech. Był niesamowity upał, więc trudno było wyjść w plener i gdzieś się schować. Znalazłam sobie takie miejsce pod drzewami, przy wodzie i stwierdziłam, iż może czas zacząć robić coś innego i popróbować właśnie w abstrakcji. No i ta zabawa akwarelą, która jest taką fajną techniką, sama po prostu prowokuje do tego, żeby jeszcze coś tam podziałać. No to mi się podobało i tak powstał właśnie cykl.
Maria Majka Zuzańska to nie tylko malarka, ale również poetka, aktywnie działająca w środowisku artystycznym. Jest prezesem Łęczyńskiego Stowarzyszenia Twórców Kultury i Sztuki PLAMA oraz członkiem licznych organizacji, takich jak Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych w Lublinie czy Związek Polskich Artystów Plastyków.
Jej artystyczna podróż to ciągłe poszukiwanie nowych środków wyrazu. Jak sama przyznaje – Raczej jestem tą osobą, której jest trudno powiedzieć, od czego zaczynała i w czym się najlepiej czuje, dlatego iż mnie wszystko interesuje i każda technika i każdą technikę próbuję. Czasami miejsca, do których jeżdżę, powodują to, iż mam taki niedosyt pracy w jednej technice, więc zaczynam próbować w innej.
Artystka ma na swoim koncie liczne wystawy indywidualne i zbiorowe, jednak jak sama przyznaje, nie prowadzi ich ewidencji – Raczej to znaczy, ja jak, bo teraz już nie pracuję, jestem na emeryturze i w momencie kiedy przeszłam na emeryturę, to dopiero sobie uświadomiłam, ile fajnych rzeczy powstało dzięki moim pomysłom, mojemu zaangażowaniu. W momencie takiej pracy, werwy pracy, to jakby ja nie rozczulam się nad tym, ile i co i jak. Po prostu jest praca i to taki proces mnie najbardziej cieszy, raduje, sprawia mi przyjemność.
Nieprzypadkowe zderzenia to 29 prac stworzonych w latach 2017-2024. Autorka stosuje nie tylko akwarelę, ale również techniki mieszane – Są one malowane akwarelą lub techniką mieszaną, bo tam jest też w niektórych pracach i tusz, i ekolina, która jest nazywana akwarelą wodną. Niektóre są takie bardziej graficzne niż akwarelowe, ale tak, 29 prac, no tylko taki, no też nie wiem, czy mniejszy wycinek, czy większy, bo też nie jestem w stanie powiedzieć.
Wystawa jest otwarta dla zwiedzających do 4 maja 2025 roku, stanowiąc doskonałą okazję do zanurzenia się w abstrakcyjnej wizji Marii Majki Zuzańskiej. Jak podkreśla artystka, każda praca jest formą dialogu z rzeczywistością, która nieustannie inspiruje do twórczych poszukiwań.































