Na terenie powiatu cieszyńskiego zostało stwierdzone pierwsze ognisko rzekomego pomoru drobiu. Zakażenie nastąpiło na terenie gminy Hażlach. Jest to czwarte w województwie śląskim ognisko choroby, która przez ponad 50 lat nie była obserwowana na terenie naszego kraju.
Państwowy Instytut Weterynaryjny – Państwowy Instytut Badawczy w Puławach potwierdził wynik dodatni badania laboratoryjnego próbek pobranych 1 grudnia w jednym z gospodarstw w Hażlachu. Ognisko dotyczy stada tzw. chowu przyzagrodowego, utrzymującego 48 sztuk drobiu. Jak informuje Bogusław Kubica, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Cieszynie, odpowiednie kroki mające na celu eliminację dalszego rozprzestrzeniania się choroby zostały natychmiast podjęte.
– To ognisko zostało już zlikwidowane, co oznacza, iż nastąpiła likwidacja i utylizacja stada. W tej chwili gospodarstwo jest oczyszczane. Należy bowiem usunąć wszystkie przedmioty, z którymi ptaki miały kontakt oraz wykonać dokładną dezynfekcję pomieszczeń oraz urządzeń – wyjaśnia Bogusław Kubica. Rzekomy pomór drobiu nie podlega leczeniu. Jest to choroba zwalczana z urzędu. – To choroba bardzo dotkliwa i zaraźliwa. Wirus jest bardzo odporny na czynniki środowiskowe, takie jak wilgoć, wysychanie, gnicie czy niska temperatura, choćby przez lata. Jest bardzo zakaźny i może rozprzestrzeniać się łatwo między stadami – dodaje Powiatowy Lekarz Weterynarii w Cieszynie.
Rzekomy pomór drobiu (ND – Newcastle Disease, tzw. choroba Newcastle) może przebiegać z bardzo dużą śmiertelnością, w przeciągu 3-4 dni od wystąpienia objawów klinicznych. Jest to jedna z najbardziej powszechnych i wysoce zaraźliwych chorób układu oddechowego, na którą narażone są ptaki w każdym wieku – zarówno hodowlane, jak i dzikie. Śmiertelność u zakażonych zwierząt może dochodzić choćby do 100 proc.
Typowe objawy kliniczne rzekomego pomoru drobiu to sapanie, kaszel, kichanie i rzężenie, a także biegunka (często zielonkawa), drżenia mięśni, paraliż skrzydeł i kończyn dolnych, nienaturalnie skręcona szyja (torticollis). Ponadto produkcja nieśna spada od 30 do 50 proc. lub więcej i powraca do normy po około 2 tygodniach. Jaja mogą mieć cienką skorupę, typowe jest również składanie jaj bez skorup (tzw. lanie jaj – jaj w błonach). Choroba Newcastle przenoszona jest drogą kropelkową. Do zakażenia dochodzi poprzez kontakt z wydzieliną zapalną, np. podczas korzystania z jednego poidła lub karmnika, do którego dostęp miało zakażone zwierzę. Odchody chorych ptaków zawierające wirus zanieczyszczają paszę, wodę i otoczenie, stanowiąc źródło zakażenia.
Posiadacz drobiu, jak również lekarz weterynarii opiekujący się stadem, powinien zawiadomić powiatowego lekarza weterynarii o wystąpieniu u drobiu następujących objawów klinicznych: zwiększona śmiertelność, znaczący spadek pobierania paszy i wody, objawy nerwowe, takie jak: drgawki, skręt szyi, paraliż nóg i skrzydeł, niezborność ruchów, duszność, sinica i wybroczyny, nagły spadek nieśności.
W związku z bezpośrednim zagrożeniem wystąpienia rzekomego pomoru drobiu, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Cieszynie przypomina, iż obowiązują odpowiednie restrykcje w zakresie utrzymywania drobiu, nałożone rozporządzeniem ministra rolnictwa i rozwoju wsi z dnia 25 kwietnia br. w sprawie środków podejmowanych w momencie wykrycia rzekomego pomoru drobiu. We wszystkich gospodarstwach utrzymujących drób obowiązuje m.in. zakaz wypuszczania drobiu na wolny wybieg, zakaz pojenia drobiu wodą ze zbiorników, w tym z wód powierzchniowych, do których mają dostęp dzikie ptaki. Nakazuje się m.in. utrzymanie drobiu w sposób wykluczający jego dostęp do zbiorników wodnych, do których mają dostęp dzikie ptaki, a także przechowywanie paszy i ściółki dla drobiu w sposób, który zabezpiecza je przed kontaktem z gryzoniami i dzikimi ptakami oraz ich odchodami.

1 godzina temu












