
Podczas sobotniego odcinka programu The Voice of Poland Alicja Tarnowska wykonaniem utworu Inspirations przekonała do siebie trzech jurorów, co zapewniło jej przejście do kolejnego etapu.
W trakcie przesłuchań w ciemno odwróciły się dwa fotele – pierwszym śmiałkiem był Michał Szpak, a tuż po nim fotel odwrócili Tomson i Baron. Ostatecznie Alicja zdecydowała się dołączyć do drużyny duetu z Afromental.
– Wybór trenera to był ogromny dylemat. Rozważałam pójście do drużyny Michała, szczególnie po słowach jakie od niego usłyszałam, jednak postanowiłam posłuchać się małej Ali, która w każdej edycji była za teamem Tomsona i Barona – mówi Alicja.
Mimo pozytywnego rezultatu, nie wszystko jednak poszło po myśli artystki.
– Staram się nie być dla siebie zbyt surowa, bo jednak występ na tej scenie był dla mnie ogromnym wydarzeniem. Gdy zobaczyłam jeden odwrócony fotel, zdałam sobie sprawę, co to oznacza, a poziom ekscytacji wzrósł tak wysoko, iż ciężko było mi opanować emocje. Od kiedy zeszłam ze sceny bardzo przeżywałam ostatni moment utworu, w którym wchodziłam na górne dźwięki. Wiedziałam, iż nie pokazałam swoich możliwości. Czułam, iż aranż mnie przyćmił, przez co się wycofałam, no i poszło jak poszło haha. Przesłuchania w ciemno mocno mnie zmotywowały i od tamtego dnia ćwiczę jeszcze więcej, żeby stawać się coraz lepszą – podsumowuje swój występ świdniczanka.
Fragmenty występu Alicji można zobaczyć na jej
ao