Anioły latały wyżej

5 godzin temu

Mecz w Toruniu można porównać do wyliczanki, w której raz jeden, raz drugi zespół wygrywa seta. Niestety, to gospodarze zaczęli od zwycięstwa i to oni pierwsi dobili do trzech wygranych partii na tablicy wyników.

To kolejny raz w tym sezonie, gdy o wyniku spotkania z udziałem świdniczan decyduje piąty set. Tym razem los nie był łaskawy dla zespołu Jakuba Guza. Nie był to także ładny siatkarski pojedynek. Obie ekipy zdawały sobie sprawę ze stawki pojedynku i popełniły w nim wiele błędów. Ostatecznie gorzej się to skończyło dla Avii.

Po 27 ligowych kolejkach Krzysztof Pigłowski i spółka zajmują dziesiąte miejsce w tabeli. Niewielu jest optymistów, którzy wierzą, iż duma lotniczego miasta jest w stanie załapać się do fazy play-off. Jej kibice częściej spoglądają w dół tabeli. Za plecami żółto – niebieskich są siatkarze Rea Bas Białystok i CUK Aniołów Toruń i właśnie te dwie drużyny będą chciały przeskoczyć ich w tabeli. Z tymi pierwszymi czeka ich arcyważny pojedynek w następnej serii gier. W kolejnych Avia zmierzy się na wyjeździe z KPS Siedlce oraz u siebie z Olimpią Sulęcin.

CUK Anioły Toruń – PZL Leonardo Avia Świdnik 3:2 (25:17, 18:25, 25:22, 18:25, 15:11)

Avia: Pigłowski, Ociepski, Ptaszyński, Kryński, Obermeler, Połyński, Kuś (libero)

Idź do oryginalnego materiału