Na początku listopada ub. roku, na stadionie w Kielcach kibice obejrzeli łącznie pięć goli w rywalizacji pomiędzy miejscowymi Orlętami i Gminnym Klubem Sportowym Arka Pawłów. Jesienią wygraną na swoim koncie zanotowali gospodarze, którzy triumfowali 3:2. W niedzielne popołudnie powtórzył się rezultat, tyle tylko, iż w zdecydowanie lepszych nastrojach była ekipa Arkadiusza Bilskiego. Wiktoria sprawiła, iż team z gminy Pawłów również w kolejnym sezonie będziemy obserwować w IV-ligowych rozgrywkach. Zwycięstwo w niedzielnym meczu z Orlętami Kielce miało najważniejsze znaczenie. Zwłaszcza jeżeli chodzi o walkę o zachowanie IV-ligowego bytu. Podopieczni Arkadiusza Bilskiego od pierwszego gwizdka arbitra postanowili wziąć sprawy w swoje ręce, nie pozostawiając niczego przypadkowi. I takie podejście przyniosło oczekiwany rezultat, w postaci akcji jakie później udało się zamienić na kolejne trafienia.
Żółto-niebiescy prowadzenie objęli szybko, bo już w 5 minucie. Krystian Sornat wpakował futbolówkę do siatki dając miejscowym nadzieję na sięgnięcie po pełną pulę. Kiedy wydawało się, iż ekipa z gminy Pawłów pójdzie za ciosem i dołoży kolejne, drugie trafienie pięknym strzałem zza pola karnego popisał się Maciej Walkowiak. Z niezwykle precyzyjnym uderzeniem nie był w stanie poradzić sobie golkiper Andrij Artym i było 1:1. W 31 minucie Arka odpowiedziała tym samym. W roli egzekutora ponownie wystąpił wspomniany Sornat, dla którego był to 11 gol w okresie 2024/25.
Był