Arka Pawłów trzecia na koniec siatkarskiego sezonu. Teraz czas na nowe wyzwania

2 miesięcy temu
Zimny prysznic na początku spotkania, po którym musiało przyjść przebudzenie, by ostatecznie sięgnąć po triumf i trzy punkty. W ostatnim meczu sezonu II ligi świętokrzyskiej siatkówki mężczyzn, reprezentanci Gminnego Klubu Sportowego Arka Pawłów pokonali przed własną publicznością ZAG Arenę Busko Zdrój 3:1. Miejscowych z trybun wspierała spora grupa kibiców, która nie szczędziła gardeł. - Z jednej strony może to być głupie wytłumaczenie, ale przez to, iż w hali oślepiało nas słońce, w pierwszym secie nie mogliśmy poradzić sobie z pewnymi elegantami. Zrobiło się 10:2 dla rywala, którego nie było łatwo dogonić – powiedział na gorąco, tuż po ostatnim gwizdku arbitra kapitan Arki Przemysław Jop. Gospodarze ostatniej w ligowej kampanii 2024/25 potyczki, po premierowej odsłonie przegrywali 0:1 w setach i w kolejnych trzeba było odrabiać straty. Wraz z upływem minut Arka rosła, by ostatecznie schodzić z boiska w znakomitym nastroju. Żółto-niebiescy triumfowali bowiem 3:1.

- Musieliśmy gwałtownie się zmobilizować, podnieść. Daliśmy radę. Sami zastanawialiśmy się nad tym, czy może potrzebny był właśnie taki zimny prysznic. To zresztą nie pierwsza taka sytuacja w meczu, w którym nie rozpoczynamy go dobrze. Dopiero później drużyna nabiera rozpędu – zaznaczył jeden z graczy, na którym w konfrontacji z ZAG Arena Busko Zdrój oparta była siła ataku.
Idź do oryginalnego materiału