Arka rozegrał bardzo dobry mecz, miała zdecydowanie więcej okazji podbramkowych, ale futbol jest nieprzewidywalny i czasem niesprawiedliwy. Do 90 minuty był remis 1:1 i kiedy wydawało się, iż mecz zakończy się podziałem punktów, kibice w Pawłowie przeżyli straszne rozgoryczenie. W ostatniej akcji meczu, Patryk Kowalczyk z AKS-u strzelił zwycięską bramkę dla gości i sędzia zakończył pojedynek.
- Niestety przegraliśmy i pozostaje ogromny niedosyt, Mieliśmy zdecydowanie więcej okazji do strzelenia goli, a rywal w tym meczu wykorzystał dwa nasze błędy i wygrał. Ta porażka bardzo boli - powiedział po meczu Mirosław Kalista .