Czy autobus linii numer 15 jeździ tylko dla uczniów jednej szkoły – pyta mieszanka Osiedla na Wzgórzu w Świdnicy. Z odpowiedzi świdnickich urzędników wynika, iż tak. Po interwencji kurs, za pomocą którego dzieci i młodzież mogłaby dotrzeć na lekcje o godzinie 8.00, będzie rozpoczynał się wcześniej. O pięć minut.
TEGO NIE PRZECZYTASZ W „MEDIACH” SAMORZĄDOWYCH
Położone na obrzeżach Świdnicy osiedle zostało włączone do miejskiej komunikacji w dni powszednie. Pierwszy autobus odjeżdża zgodnie z obowiązującym od 1 września rozkładem o godz. 7.35, zatrzymuje się na 12 przystankach, jadąc przez Bystrzycką, Jodłową, Kopernika, Mieszka I, Saperów, Kościelną, plac św. Małgorzaty, ul. Muzealną do placu Grunwaldzkiego. Na ul. Muzealnej jest o 7.52, godzina dojazdu na plac Grunwaldzki przez MPK nie została podana, ale prawdopodobnie na pokonanie krótkiego odcinka wystarczą 2-3 minuty.
I tu zaczynają się problemy dla uczniów wielu szkół.
– Pozwoliłam sobie zadzwonić do urzędu do wydziału transportu (od MPK uzyskałam informację, iż to urząd jest odpowiedzialny za rozkład jazdy autobusów, MPK tylko realizuje rozkład). Pan, który odebrał przedstawił się jako dyrektor wydziału. Przedstawiłam się i grzecznie zapytałam o rozkład jazdy autobusów linii 15 czy jest to już rozkład „zamrożony”, ponieważ niestety dzieci nie mają szans zdążyć do szkoły na lekcje na godzinę 8, bo autobus odjeżdża zbyt późno z ulicy Sudeckiej. Pan dyrektor nie dając mi skończyć, obcesowo, podniesionym głosem zaczął mówić, iż nie ma takiej możliwości, bo ulica Sudecka według rejonizacji należy do SP nr 6, a tam dzieci mogą dojechać na czas. Więc zwróciłam mu uwagę, iż nie tylko dzieci chodzą do szkoły nr 6, są również szkoły średnie i inne placówki, które znajdują się w centrum miasta i nie ma fizycznej możliwości, aby do tych miejsc zdążyli. Na co pan dyrektor ponownie wykrzyczał, iż do 3 LO zdążą… Zaznaczyłam, iż autobus jeździ praktycznie pusty, pan dyrektor na to, iż nie prawda, bo nim jechał i jechało nim 30 osób, więc mu tłumaczę, iż przejeżdża on pod moimi oknami, więc widzę, ile osób wiezie, ale pan dyrektor przez cały czas przystawał przy swoim. Jak już wiedziałam, iż z panem dyrektorem nie ma szans na konstruktywną rozmowę opartą na faktach i danych, podziękowałam mu za uprzejmą rozmowę i rozłączyłam się – opisała w liście do redakcji mieszkanka Osiedla na Wzgórzu.
– Ponad to rozkład jazdy w godzinach popołudniowych znowu uniemożliwia dzieciom sprawny powrót do domu, aby nie musiały czekać na autobus 50 minut, bo nie są w stanie zdążyć z takich szkół jak SP nr 8, Szkoła Społeczna, LO nr 1, Zespół Szkół Budowlanych itd..
Więc jeżeli miasto chciało zorganizować autobus dla kilku uczniów ze szkoły nr 6, może taniej byłoby wysyłać busa pod szkołę i z powrotem. Zamkniętość pana dyrektora wydziału transportu, jego ton w jaki zwraca się do mieszkańców (zawsze wydawało mi się, iż to urzędnicy są dla społeczności miasta, a nie na odwrót), brak argumentów skłaniają do mocnych przemyśleń na temat w tej chwili nam sprawującej władzę administracji publicznej – dodała czytelniczka Swidnica24.pl.
Rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Świdnicy, Magdalena Dzwonkowska nie zaprzecza, w jakim celu została utworzona linia i troską o komfort dzieci tłumaczy taki a nie inny rozkład jazdy.
– Linia nr 15 została utworzona z myślą o zapewnieniu dojazdu przede wszystkim dzieciom i młodzieży z rejonu ulic Sudeckiej i Bystrzyckiej, który podlega pod Szkołę Podstawową nr 6. Obecny rozkład jazdy umożliwia dotarcie do tej placówki oraz innych pobliskich szkół na odpowiednią godzinę rozpoczęcia zajęć – pisze Dzwonkowska.
Na propozycję, by pierwszy kurs rozpoczynał się o godz. 7.20, tak by szanse na dotarcie do szkół miały dzieci i młodzież np. ze Szkoły Społecznej, SP nr 2, SP nr 4, Liceum TEB Edukacja, Zespoły Szkół Mechanicznych, Zespołu Szkół Budowlano-Elektrycznych, I LO w Świdnicy rzecznika odpowiada:
– Rozumiemy, iż część uczniów uczęszcza również do szkół znajdujących się poza rejonem. Należy jednak pamiętać, iż komunikacja publiczna nie jest w stanie w pełni odpowiadać na indywidualne potrzeby każdego pasażera – musi uwzględniać przede wszystkim interes większości. Przyspieszenie kursu o 15 minut spowodowałoby, iż uczniowie z rejonu docieraliby do swoich szkół zbyt wcześnie.
– Jednocześnie informujemy, iż od 2 listopada planowane są niewielkie zmiany w rozkładach jazdy. W ich ramach kurs linii nr 15 z ul. Sudeckiej rozpocznie się o godz. 7:30, co pozwoli dotrzeć na pl. Grunwaldzki około godz. 7:50 – dodaje Dzwonkowska. Czy to wystarczy, by dotrzeć na ul. Sikorskiego, Kozara-Słobódzkiego czy Wałbrzyską? Najprawdopodobniej przez cały czas młodzież będzie musiała liczyć na „podwózkę” samochodem rodziców.
/asz/