Autobusy wodorowe wyjadą na ulice GZM. Wiemy, które linie obsłużą

2 tygodni temu

Pierwsze autobusy wodorowe pojawią się niedługo na trasach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Pierwszy pojazd zaprezentowano dziś podczas Kongresu Nowej Mobilności w Katowicach. Do końca roku GZM otrzyma jeszcze siedem takich maszyn.

materiały prasowe
  • Troszczymy się o przyszłość nas wszystkich, dlatego tak ważne jest wprowadzanie nowoczesnego taboru. Testujemy różne technologie tak, by pasażerowie mogli korzystać z niskoemisyjnych pojazdów o jak najwyższym standardzie. Dzięki temu przygotowujemy się na przyszłość i sprawdzamy, jaki tabor najlepiej spełni nasze oczekiwania w warunkach Metropolii – mówi Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu GZM.

Gdzie pojadą wodorowce?

Nowoczesne, bezemisyjne autobusy wodorowe obsłużą linie: 2, 21, 137, 273, 696, 46, 115 i 70. Dzięki temu będą kursować w Katowicach, Tychach, Łaziskach i Mikołowie. Pasażerowie zyskają komfort podróży – wodorowce są ciche, wyposażone w klimatyzację, Wi-Fi, ładowarki USB, system informacji pasażerskiej oraz monitoring.

Pilotaż i inwestycja w przyszłość

materiały prasowe

Wprowadzenie ośmiu pojazdów do codziennej eksploatacji to pilotaż, który pozwoli ocenić realne koszty i sprawdzić opłacalność technologii. Tankowanie autobusów odbywać się będzie m.in. na stacji w Katowicach, a sieć punktów tankowania wodoru ma być stopniowo rozbudowywana. Ogniwa paliwowe objęto 10-letnią gwarancją, a magazyny energii – 15-letnią.

  • Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia wprowadzenie ośmiu autobusów wodorowych do obsługi tras traktuje jako pilotaż. Chcemy poznać realne koszty, sprawdzić bilans eksploatacji i przygotować się na moment, gdy rynek stanie się bardziej konkurencyjny cenowo. To inwestycja w wiedzę i w przyszłość – podkreśla Karolczak.

Zeroemisyjny kierunek

Projekt „Hydrogen GZM” wart ponad 124 mln zł obejmuje nie tylko wodorowce, ale także 18 przegubowych autobusów elektrycznych. To kolejny krok w stronę zeroemisyjności i uniezależnienia regionu od paliw kopalnych.

źródło: materiały prasowe

Idź do oryginalnego materiału