Budowa autostrady A2 na wschód od Siedlec po raz kolejny napotyka na przeszkody. Jak długo będziemy jeszcze czekać na finał zainicjowanej przez rząd Prawa i Sprawiedliwości inwestycję?
O problemach z autostradą informuje „Słowo Podlasia”. Pierwotnie zakładano, iż trzy najważniejsze odcinki między Siedlcami a Sworami zostaną oddane do użytku w kwietniu 2024 roku. Tak się jednak nie stało. Wykonawcy zgłosili roszczenia o wydłużenie kontraktów, powołując się na okoliczności, które miały być niezależne od nich. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) przyznała rację części z tych wniosków i podpisała aneksy do umów. Efekt? Terminy przesunięto – w jednym przypadku aż na marzec 2026 r.
Jakie jest zaawansowanie prac?
Zaawansowanie robót na poszczególnych fragmentach jest różne i wynika m.in. z terminów uzyskania decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID). Według danych GDDKiA:
-
Siedlce Południe – Malinowiec: 85 proc.,
-
Malinowiec – Łukowisko: 78 proc.,
-
Łukowisko – Swory: 76 proc.
Najbliżej Białej Podlaskiej jest odcinek o długości ok. 14 km. Ten fragment został już zrealizowany, ale kierowcy wciąż nie mogą z niego korzystać, ponieważ trasa nie jest spójna – trzeba poczekać na zakończenie wcześniejszych trzech etapów.
Szczególne emocje budzą roszczenia wykonawców, którzy domagają się więcej czasu i pieniędzy. – Terminy wynikające z umowy mogą zostać przesunięte w sytuacji, gdy wykonawca uzasadni, iż w czasie realizacji umowy nastąpiły okoliczności, na które nie miał wpływu, a uniemożliwiły mu one prowadzenie robót – tłumaczy na łamach „Słowa” rzeczniczka GDDKiA Małgorzata Tarnowska. Zaznacza przy tym, iż procedura jest długotrwała i wieloetapowa. – Jeżeli analiza zamawiającego oraz inżyniera kontraktu wykaże, iż roszczenie wykonawcy jest zasadne, podpisywany jest aneks do umowy – dodaje.
Kiedy zakończą się prace?
Na razie już wiadomo, iż trzy główne odcinki nie zostaną ukończone zgodnie z pierwotnymi terminami. Zmieniony harmonogram zakłada:
-
Siedlce Południe – Malinowiec: marzec 2026 r.,
-
Malinowiec – Łukowisko: maj 2025 r.,
-
Łukowisko – Swory: czerwiec 2025 r.
To oznacza, iż pierwotny plan – kwiecień 2024 – jest już historią. A to wcale nie musi być koniec przesunięć, bo GDDKiA przez cały czas rozpatruje kolejne wnioski. Jednocześnie instytucja zapewnia, iż będzie „mobilizować wykonawców”, by trasę główną między Siedlcami a Białą Podlaską udało się udostępnić jeszcze w tym roku.
Dla mieszkańców regionu to jednak marne pocieszenie. Autostrada, która miała być szybką i wygodną drogą do Warszawy, wciąż pozostaje placem budowy, a perspektywa jazdy nową trasą przesuwa się coraz dalej…
CZYTAJ TAKŻE: Senator Bierecki o rządzie Tuska: „Oszuści”. W Białej Podlaskiej politycy prawicy upomnieli się o Małaszewicze