Zawodnicy ChKS Chełm odnieśli drugie zwycięstwo w meczu fazy play-off przeciwko BKS Viśle Proline Bydgoszcz. Dzięki temu awansowali do półfinału zmagań i mają realną szansę na awans do PlusLigi.
Pierwszy set wskazywał na duże podrażnienie gospodarzy, którzy przegrali pierwszy mecz u siebie. Tym razem jak najszybciej chcieli pokazać, kto rządzi. ChKS od samego początku ruszył do ataku i zaczął dominować. Gdy asa serwisowego zaliczył kapitan i środkowy chełmian Mariusz Marcyniak, na tablicy wyników pokazał się rezultat 3:0. Z czasem goście próbowali odrobić straty i zbliżyli się do podopiecznych Krzysztofa Andrzejewskiego na jeden punkt – 8:7. To wyraźnie zmotywowało jednak gospodarzy, którzy od tego momentu odpalili turbodoładowanie i zaczęli seryjnie zdobywać punkty. W efekcie niedługo później zrobiło się 18:10, a finalnie set zakończył się zwycięstwem ChKS w stosunku 25:15.
W drugim secie dużą lepszą dyspozycję zaprezentowali zawodnicy z Bydgoszczy. Początkowo prowadzenie uzyskali jednak gracze ChKS, a na parkiecie błyszczał Jay Blankenau, który kończył akcje z drugiej piłki. Gracze BKS Visły byli jednak skupieni i konsekwentni. W efekcie odwrócili rezultat i kilka minut później prowadzili już 5:3. Wszystko za sprawą dobrej dyspozycji Juana Barrery, który w swojej grze był niezwykle efektywny. W dalszej części partii gra była wyrównana – 11:11, 14:14. Gospodarze odskakiwali co prawda na dwa punkty (16:14, 19:17), aczkolwiek gracze z Bydgoszczy gwałtownie doprowadzali do remisu. W końcówce pierwszą piłkę setową mieli zawodnicy z Chełma, jednak przyjezdni się obroni. Następnie zaczęła się gra na przewagi, którą lepiej udźwignęli podopieczni trenera Michała Masnego.
Trzecia partia była wyrównana. Dobrą dyspozycję potwierdzali Tomasz Piotrowski oraz Mariusz Marcyniak. Blok tego ostatniego sprawił zresztą, iż gospodarze wyszli na prowadzenie 6:3. Różnica punktowa pomiędzy zespołami była raczej niewielka, ale chełmianie kontrolowali przebieg gry. Punktował Paweł Rusin, a goście mieli problemy w przyjęciu, co skrzętnie wykorzystał ChKS. W pewnym momencie zrobiło się 18:14 dla gospodarzy, którzy od tego momentu szli po swoje i zwiększali przewagę. Ostatecznie wygrali seta 25:21.
Czwarta partia miała być i była tą ostatnią. Na parkiecie doskonale prezentował się Paweł Rusin, a gracze z Bydgoszczy przez cały czas mieli mieli problemy z przyjęciem. ChKS zmarnował kilka zagrywek, ale mimo to wciąż prowadził. Goście, za sprawą Macieja Krysiaka, na chwilę wyszli na prowadzenie 11:10, ale za moment, m.in. za sprawą wspomnianych Rusina i Piotrowskiego, chełmianie znów odzyskali prymat. Zyskali czteropunktową przewagę i z dużą kontrolą weszli w finalną fazę spotkania. Ostatecznie, po błędzie serwisowym Patryka Mendla, zawodnicy z Chełma wygrali seta i całe spotkanie.
ChKS awansował do półfinału fazy play-off i pozostaje w grze o awans do Plus Ligi. Kolejnym rywalem podopiecznych Krzysztofa Andrzejewskiego będzie drużyna KPS Siedlce, która rozprawiła się z ekipą BBTS Bielsko-Biała. Pierwszy mecz we wtorek 22 kwietnia o godzinie 18:00 w Miejskiej Hali Sportowej.
MVP: Mariusz Marcyniak
ChKS Chełm – BKS VISŁA PROLINE Bydgoszcz 3:1 (25:15, 26:28, 25:21, 25:21)
ChKS: Marcyniak (18), Blankenau (4), Rusin (15), Swodczyk (7), Goss (12), Piotrowski (16), Fijałek (libero) oraz Łapszyński.
BKS Visła: Krysiak (10), Kaźmierczak (4), Jacznik (1), Polczyk (1), Miniak (3), Barrera (21), Dzierżyński (libero) oraz Bień, Szarek i Mendel (11)