Mieszkańcy Szczurowej - z wójtem na czele - wyszli w proteście ze spotkania konsultacyjnego w sprawie budowy największego zbiornika przeciwpowodziowego w Polsce. To głównie na terenie tej gminy miałby powstać tzw. suchy polder, który w razie powodzi miałby przyjąć 206 milionów metrów sześciennych wody. To więcej niż jest w stanie zbiornik w Raciborzu na Dolnym Śląsku, który sprawdził się podczas wrześniowej powodzi. Problem w tym, iż budowa w Szczurowej oznacza konieczność wyburzenia 240 domów, pięciu firm, kościoła i przesiedlenia 770 mieszkańców z trzech wiosek: Górka, Rząchowa i Kopacze Wielkie, a także przysiółka Brzezinki w samej Szczurowej.