Awantura w TV Republika. Musieli przerwać relację na żywo. "Kłamiesz", "ściemniasz"

3 dni temu
- Kłamiesz i ściemniasz - usłyszał pracownik Telewizji Republika od przechodnia, podczas relacji na żywo. Stacja informowała, iż nie została wpuszczona na posiedzenie sztabu kryzysowego z udziałem premiera.
Awantura podczas relacji Telewizji Republika
"Agresja wobec dziennikarzy Republiki" - tak prywatna, prawicowa stacja zatytułowała fragment środowego serwisu informacyjnego. Po godzinie 13:00 prowadzący połączył się z pracownikiem Republiki, który razem z operatorem nie został wpuszczony na posiedzenie sztabu kryzysowego zwołanego w związku z niebezpieczną pogodą nad Polską. Relację prowadzili sprzed siedziby ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji, przy ulicy Rakowieckiej na Mokotowie. - Ta sytuacja pogodowa jest dramatyczna. Ta sytuacja pozostało o tyle dramatyczna, iż my jako największa stacja informacyjna w Polsce nie zostaliśmy wpuszczeni na posiedzenie sztabu kryzysowego. To już kolejna taka sytuacja, kiedy rząd Donalda Tuska.... - mówił pracownik stacji. Nagle przerwał i zaczął upominać przechodnia, który zatrzymał się, by oskarżyć go o kłamstwo.


REKLAMA


Sprzeczka na wizji
- Możesz przestać ściemniać? - dopytywał przechodzień, który przez chwilę nie odchodził z miejsca. Próbował też zakryć obiektyw kamery. Pracownik Republiki powtarzał, iż mężczyzna przeszkadza mu w pracy i iż to przestępstwo. - To nie jest przestępstwo. Kłamiesz i ściemniasz - powiedział. Padły też niecenzuralne określenia pod adresem człowieka z mikrofonem. Kiedy przechodzień oddalił się, pracownik stacji Sakiewicza zaczął mówić o ataku na "redutę wolnego słowa".


Zobacz wideo Poparcie dla Donalda Trumpa rośnie, ale przez cały czas nie jest kolorowo


Sztab kryzysowy i nowe alerty IMGW
W środę w posiedzeniu sztabu kryzysowego uczestniczyli m.in. premier Donald Tusk, wicepremier, szef MON-u Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MSWiA i przedstawiciele służb. Odprawę przeprowadzono również w czwartek. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia drugiego stopnia przed intensywnym deszczem dla południowej części Podkarpacia i Lubelszczyzny. Na Podkarpaciu może spaść od 40 do 60, a lokalnie do 80 milimetrów deszczu. Na Lubelszczyźnie może spaść od 10 do 30 milimetrów deszczu. Ostrzeżenia obowiązują do godziny 20:00. W województwie podkarpackim, lubelskim, podlaskim oraz wschodniej części mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego obowiązują ostrzeżenia pierwszego stopnia przed intensywnym deszczem. Może tam spaść od 30 do 45 milimetrów deszczu. Możliwe są burze. Ostrzeżenia obowiązują na Podkarpaciu do 20:00, a na pozostałym obszarze do piątku, do godziny 11:00.


Czytaj również: "Duda reaguje na falę krytyki po słowach o wieszaniu. 'Wówczas się nie trzęśliście'".


Źródła:Telewizja Republika, IMGW, IAR
Idź do oryginalnego materiału