Awaryjne lądowanie samolotu LOT-u na Lotnisku Chopina. Gotowość służb ratunkowych

W niedzielę przed południem na warszawskim Lotnisku Chopina doszło do awaryjnego lądowania samolotu LOT-u Embraer 195LR lecącego z Kopenhagi. Informację tę przekazała Polskiej Agencji Prasowej Anna Dermont, rzecznik portu lotniczego. Na pokładzie maszyny znajdowało się 112 pasażerów, a cała sytuacja wymagała mobilizacji licznych służb ratunkowych.

W związku z potencjalnym zagrożeniem, na lotnisku w stanie najwyższej gotowości czekało co najmniej 15 zespołów ratownictwa medycznego oraz inne służby ratunkowe. Na razie nie są znane dokładne przyczyny, które zmusiły załogę do podjęcia decyzji o awaryjnym lądowaniu. Wiadomo jednak, iż przed przyziemieniem samolot zrzucał paliwo, co jest standardowym działaniem w przypadku takiej sytuacji, by zmniejszyć ryzyko pożaru i obniżyć wagę maszyny.

Według wstępnych informacji, załoga samolotu zachowała zimną krew i profesjonalnie przeprowadziła operację lądowania. Pasażerowie zostali poinformowani o sytuacji i przygotowani na ewentualne konsekwencje awaryjnego manewru. Jak podają nieoficjalne źródła, na pokładzie nie doszło do paniki, a wszystkie osoby obecne na pokładzie mogły spokojnie opuścić maszynę po lądowaniu.

Na miejscu rozpoczęto już śledztwo, którego celem jest ustalenie przyczyn incydentu. Eksperci będą badać zarówno stan techniczny samolotu, jak i ewentualne błędy operacyjne. Możliwe, iż awaria związana była z usterką silnika lub problemami w systemach sterowania.

Podziękowania dla służb i załogi

Rzecznik portu Anna Dermont podkreśliła rolę służb ratunkowych oraz profesjonalizm załogi samolotu, która skutecznie i bezpiecznie poradziła sobie z trudną sytuacją. Na szczęście nikt z pasażerów ani załogi nie odnósł obrażeń, co potwierdziły wstępne raporty ratowników obecnych na miejscu.

Awaryjne lądowanie na Lotnisku Chopina to przypomnienie, jak istotną rolę odgrywa przygotowanie i kooperacja załogi oraz służb naziemnych w sytuacjach kryzysowych. Szczegółowe wyniki śledztwa mają zostać przedstawione w najbliższych dniach.

• Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. jeżeli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
• Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Zdjęcia: Marek Śliwiński