Awaryjny plan na miłość, czyli wesele po indyjsku

1 rok temu
Hinduski strój weselny całkowicie różni się od polskiego ślubnego ubioru. (Fot. Bogdan Myśliwiec)

Szykowali się do tego dnia od miesięcy, cieszyli się nim i mieli wszystko dopięte na ostatni guzik. Goście czekali już z lampką szampana, stoły były zastawione, a formalności czekały na dopełnienie. Panna Młoda zmarła jednak tuż przed ślubem, a jej rodzina nie chcąc zostawiać Pana Młodego i przybyłych na wesele bliskich „na lodzie” oddała mu za żonę… jej siostrę. Historia jak z filmu, ale wydarzyła się naprawdę!

Czerwiec. Ma nie tylko najdłuższe dni w roku, ale także najpiękniejsze poranki i zachody słońca. Pachnie jaśminem i piwonią. Kojarzy się z ciepłem, radością, wakacjami i ślubami. Sakramentalne i urzędowe „tak” w najbliższych dniach wypowie w Polsce wiele par. Par, które same zdecydowały, iż chcą być ze sobą na dobre i na złe.

W dalekich Indiach, które kilkukrotnie odwiedził fotoreporter Super Nowości Bogdan Myśliwiec nie jest to jednak powszechny zwyczaj. Mimo tego, iż mamy XXI wiek, a Indie są jednym z najszybciej rozwijających się państw na świecie, wiele małżeństw jest aranżowanych i nie młodzi, a ich rodzice ustalają szczegóły małżeńskich kontraktów.

Ślub w Indiach to związek dwóch rodzin

– W Indiach wybór przyszłej małżonki spoczywa na rodzicach pana młodego, którzy w momencie, gdy ten zgłasza gotowość do ożenku, poszukują dla syna odpowiedniej kandydatki jeżeli zostanie już wybrana, następnym krokiem jest wyrażenie zgody na zamążpójście przez samą zainteresowaną i jej rodzinę. Zdarzają się oczywiście przypadki, iż młodzi znają się wcześniej. Jednak choćby w takiej sytuacji małżeństwo musi zostać zaakceptowane przez rodziny przyszłych nowożeńców – pisze Marta Mataniak na blogu Wesele z klasą.

– Przyszli małżonkowie widzą się po raz pierwszy dopiero w trakcie zaręczyn, które mają miejsce około pół roku przed planowaną ceremonią zaślubin. Wcześniej mogą do siebie dzwonić lub pisać, aby się bliżej poznać. Ponadto decyzję o ślubie poprzedzają rodzinne narady, które trwać mogą choćby kilka dni. W trakcie takich spotkań, oprócz sprawdzenia czy pomiędzy przyszłymi małżonkami nie ma pokrewieństwa, stawiane są również horoskopy i wróżby.

Hinduska panna młoda gotowa na ślub. (Fot. Bogdan Myśliwiec)

– Hinduski ślub i wesele różnią się od polskiego przede wszystkim dlatego, iż obie kultury bardzo się od siebie różnią – mówi Bogdan Myśliwiec, podróżnik i fotoreporter, który uczestniczył w uroczystości ślubnej w Indiach. – Tamtejsza ceremonia pełna jest rytuałów i symboli, które mogą nas szokować.

Przykładem niech będzie chociażby obmycie rąk i nóg pary młodej przez rodziców, które ma symbolizować podporządkowanie się im w przyszłości.

W Indiach obowiązek opieki nad rodzicami spoczywa na synach. Dlatego tak bardzo cieszą się oni, gdy w rodzinie pojawia się syn. Przyszły zięć ma także obowiązek opiekować się teściami i dlatego rodzice panny młodej godząc się na wydanie córki za mąż, biorą pod uwagę to, czy zabezpieczy on ich przyszłość.

– Przed ślubem „dogadywana” jest także lista prezentów, które mają trafić do panny młodej, czy też jej rodziny. Sama uroczystość jest bajecznie kolorowa, radosna, pełna przepychu, który trudno nam jest sobie choćby wyobrazić w Polsce na najbogatszych weselach – opowiada Bogdan Myśliwiec.

– Hindusi kochają kolory, złoto, blichtr i w dniu ślubu robią wszystko, by młodzi, ich rodziny i goście czuli się potraktowani po królewsku. Wesela realizowane są dłużej, mają jednak luźniejszą formę niż u nas i są prawdziwym świętem dla organizujących je rodzin – dodaje nasz fotoreporter.

Barwne obrzędy i rytuały

Indyjska kultura pełna jest barwnych rytuałów i obrzędów. Hinduskie śluby i wesela przesiąknięte są tradycyjnymi zwyczajami, które nie występują w innych kulturach, przez co wydają się być jeszcze bardziej fascynujące.

PRZECZYTAJ TEŻ: Harują za grosze od świtu do nocy. Opowieści z Bangladeszu

– Pierwszym z tradycyjnych zwyczajów jest rytuał oczyszczenia poprzedzający ceremonię zaślubin, który ma miejsce zarówno w domu panny młodej, jak i pana młodego. W trakcie obrzędu przyszli małżonkowie oczyszczani są przez najbliższych członków rodziny pastą z kurkumy, oleju musztardowego i drzewa sandałowego, co wg hinduskich wierzeń ma odpędzić złe duchy. Po namaszczeniu panna młoda udaje się na rytualną kąpiel, a następnie zakłada na siebie uroczysty strój. zwykle jest to sari w tradycyjnym kolorze, a więc czerwonym, pomarańczowym lub różowym. Oprócz samego rytuału oczyszczenia w czasie obrzędu zgromadzeni odmawiają modlitwy i mantry. Całemu wydarzeniu towarzyszą muzyka, śpiew i tańce – opisuje Marta Mataniak.

Kolejna część hinduskiego wesela to rytuał naznaczenia.

– Jest to uważany za jeden z najważniejszych przed ślubem. Podczas obrzędu ojciec lub brat panny młodej umieszcza na czole pana młodego czerwony znak tzw. tilak na znak błogosławieństwa. Jest to również symbol odpowiedzialności przyszłego męża za swoją żonę oraz ich wspólne dzieci. Uroczystość przepełniona jest radosnymi tańcami i śpiewami, opowiadającymi historię pary młodej. W trakcie obrzędu obie rodziny wymieniają się także różnymi prezentami i podarunkami. Potem następuje rytuał henny.

Hinduskie śluby pełne są tradycyjnych rytuałów. (Fot. Bogdan Myśliwiec)

Wieczór henny

– Wieczór henny jest także bardzo istotnym elementem w tradycji indyjskiej. To jeden z ostatnich rytuałów przedślubnych w trakcie którego ręce i stopy panny młodej dekoruje się przeróżnymi wzorami z henny. Takie zdobienia ciała mają przynieść szczęście i pomyślność małżeństwu – opowiada Bogdan Myśliwiec.

Dzień ślubu także jest szczegółowo zaplanowany od samego rana. Pan młody przybywa w orszaku ślubnym do młodej. Tu następuje rytuał Var Mala, czyli wymiana girland między przyszłymi małżonkami. Ten moment to także ich oficjalne przedstawienie. Potem para młoda zasiada pod baldachimem i rozpoczyna się rytuał złożenia darów bogom. Małżonkowie wsypują je do świętego ognia, który później wspólnie okrążają, modląc się by bóg błogosławił ich wspólną drogę. Następnie pan młody czyni na czole swojej żony czerwony znak, symbolizujący zmianę stanu cywilnego. Po zabawie, która trwa aż do zmęczenia się gości, następuje symboliczne rozbicie kokosa, które symbolizuje nowy etap życia panny młodej. Bajkowo i fascynująco, ale za tą wspaniałą otoczką, kryją się także historie, które trudne są do wyobrażenia w europejskiej strefie kulturowej.

Zastępcza panna młoda to nie kiepski żart

Światowe media obiegła w tym roku szokująca wiadomość, iż w trakcie ceremonii ślubnej w Bhavnagar w Indiach doszło do tragicznego zdarzenia. Pod koniec uroczystości panna młoda zemdlała i trafiła do szpitala, gdzie stwierdzono jej zgon.

POLECAMY: Indie. Inny świat, inni ludzie. Reportaż z podróży

– Do ślubu między synem Ranabhai Butabhai Algotara Vishalem a córką Jinabhai Rathora Hetal, miało dojść 25 lutego. Pod koniec uroczystości panna młoda zasłabła, a jej stan był na tyle poważny, iż zabrano ją do szpitala. Według „India Times” kobieta zmarła, a przyczyną zgonu był atak serca – informował TVN24.

– Radny miasta Bhavnagar Laxmanbhai Rathore opisał to wydarzenie jako niezwykle smutne. Gdy rodzina panny młodej dowiedziała się o śmierci córki, za namową zebranych tam gości postanowiła zaproponować Vishalowi rękę młodszej siostry zmarłej. Lokalne media podały, iż ceremonia zaślubin pomiędzy panem młodym a młodszą siostrą zmarłej narzeczonej doszła do skutku. Ponadto ciało Hetal miało być przechowywane w chłodni aż do zakończenia ceremonii.

Do bardzo podobnego zdarzenia miało dojść także dwa lata wcześniej w innym indyjskim mieście. Historię opisał portal Interia.pl w czerwcu 2021 r.

– Do dramatycznych wydarzeń doszło podczas „varmali” – ceremonii polegającej na wymianie girland ślubnych przez przyszłych małżonków. Tuż po rozpoczęciu uroczystości panna młoda doznała zawału. Wezwany na miejsce lekarz orzekł zgon kobiety. „Nie wiedzieliśmy, co robić w takiej sytuacji. Obie rodziny usiadły do rozmów i ktoś zasugerował, iż za pana młodego może wyjść moja siostra Nisha” – powiedział agencji IANS brat zmarłej Saurabh. Po dyskusji i ustaleniu szczegółów, obie strony zgodziły się na „zmianę” narzeczonej – informował portal.

Rodzina zmarłej miała mówić, że: „nigdy nie doświadczyli tak mieszanych emocji”.

– Była to zaskakująca i nietypowa sytuacja. Gdy odbywał się ślub młodszej siostry, ciało starszej leżało w innym pokoju – mówił Saurabh dziennikowi „Times of India”.

Po dokończeniu ceremonii obie rodziny przystąpiły do organizacji ostatniego pożegnania zmarłej.

– Nigdy nie doświadczyliśmy tak mieszanych emocji. Z jednej strony smutek z powodu śmierci, a z drugiej szczęście przez zaślubiny – dodał wujek panny młodej Ajab Singh – cytowany przez Interia.pl.

Hindusi są wspaniałym narodem

Marzenia o ślubie jak z bajki lub filmów Bollywood pryskają, gdy dowiadujemy się o takich historiach. Czy jednak wychowani w zupełnie innej kulturze, nie oceniliby naszych tradycji jako równie egzotycznych?

– Hindusi są wspaniałym narodem. Są o wiele bardziej pogodni niż my, żyją w o wiele trudniejszych warunkach, często na o wiele niższym poziomie, ale nie brakuje im euforii życia, otwartości, gościnności. Są serdeczni i spontaniczni, bardzo rodzinni a pozytywnego myślenia moglibyśmy się od nich uczyć – mówi Bogdan Myśliwiec. – Podczas swoich podróży do Indii nauczyłem się chłonąć tę ich odmienną kulturę i jej nie oceniać.

Ślubne orszaki można spotkać na ulicach wielu miast. (Fot. Bogdan Myśliwiec)
Czerwone barwy to ulubiony kolor na wielkie uroczystości. (Fot. Bogdan Myśliwiec)
Goście weselni na hinduskim weselu, podobnie jak para młoda, są bardzo kolorowi. (Fot. Bogdan Myśliwiec)
Sala weselna. (Fot. Bogdan Myśliwiec)
Weselne stroje pary młodej i małego gościa. (Fot. Bogdan Myśliwiec)
Idź do oryginalnego materiału