Aż 80 procent „więźniów czwartego piętra” nie chce proponowanej „wolności”

2 godzin temu

Określenie "więźniowie czwartego piętra" odnosi się do osób starszych, często schorowanych, które mieszkają na wyższych kondygnacjach budynków bez windy i z powodu zaawansowanego wieku nie są w stanie wychodzić z własnych mieszkań. Ich problemy ma - przynajmniej częściowo - rozwiązać nowa ustawa.

Społeczeństwo starzeje się bardzo szybko. Prognozy GUS mówią, iż w 2050 r. seniorzy stanowić będą aż 40 proc. Polaków.

Nowe plany. Co się zmieni?

Prawo ma umożliwić seniorom ubieganie się się o lokal z ułatwionym dostępem z zasobów gminy. w tej chwili gminy mogą wynajmować mieszkania komunalne osobom starszym, ale tylko wtedy, jeżeli nie posiadają one prawa własności do swojego mieszkania. A największa skala problemu "więźniów czwartego piętra" dotyczy osób starszych posiadających mieszkania własnościowe.

Jak to ma wyglądać? Osoby starsze, mieszkające samodzielnie, które są właścicielami lokali na wyższych kondygnacjach budynków bez windy (od trzeciego piętra wzwyż), będa mogły ubiegać się o lokal z zasobu gminy, położony na parterze (lub na wyższym piętrze, ale w budynku wyposażonym w windę).

Seniorzy będą się więc mogli przenieść do mieszkania o wiele bardziej dostępnego w ich sytuacji zdrowotnej i wiekowej. Jednocześnie mieszkanie seniora zostanie wynajęte gminie, a ta będzie mogła je podnajmować osobom oczekującym na najem lokalu komunalnego.

Gdy senior zrezygnuje z wynajmu, mieszkanie stanowiące jego własność będzie mu zwracane, a jeżeli umrze - mieszkanie będzie pozostawało w masie spadkowej.

Najem senioralny. Czy są zainteresowani?

Szacuje się, iż "więźniów czwartego piętra" może być w Polsce choćby milion. Przeważnie to około 80-latkowie w małych miastach. 60 procent z nich to właściciele lokalu. Problem dotyczy głównie mniejszych miast, gdzie kilkudziesięcioletnie czteropiętrowce bez windy są normą.

Co bardzo ważne, aż około 80 procent takich osób, w myśl powiedzenia "nie przesadza się starych drzew", nie nie chce się przeprowadzić. Nawet, gdyby oznaczało to wygodniejsze życie.

Ale pozostaje jeszcze 20 procent, a to prawie 200 tysięcy osób. One mogą skorzystać z najmu senioralnego i znacznie poprawić swoją sytuację.

- W programach telewizyjnych i podczas dyżurów telefonicznych coraz więcej osób pyta, czy mogłoby skorzystać z takiego wsparcia. "Dziś jeszcze sobie radzę, ale w przyszłości nie wiem, jak będzie" - to zdanie pada coraz częściej z ust polskich seniorów - cytuje RMF 24.pl.

Idź do oryginalnego materiału