Był to już piąty – jubileuszowy – Babski Comber w Górażdżach, tym razem w stylu szalonych lat 20. Biali górnicy, zwani skalnikami, tradycyjnie świętują Barbórkę przez kilka dni. Jednym z elementów tej celebracji jest organizowana wyłącznie w męskim gronie już od 35 lat Karczma Piwna dla górników i gwarków. Górniczy Babski Comber w Górażdżach ma tradycję dużo młodszą: licznie zatrudnione w spółce górniczki bowiem też chciały mieć swoją zabawę i same od pięciu lat ją sobie organizują.
Zabawa jak zawsze była iście szampańska, towarzyszyły jej liczne konkursy, m.in. wybrano Piwną Królową. Przed zabawą było uroczyście: były górnicze mundury i sztandar. Punktem kulminacyjnym tej części było uhonorowanie Krystyny Juszczyk z Kopalni Górażdże szpadą górniczą w uznaniu zasług dla firmy Górażdże Cement.
To tradycja wywodząca się z początku XIX wieku, kiedy to Stanisław Staszic utworzył Korpus Górniczy, dotyczy ona wyższych urzędników górniczych i reguluje ją Ustawa o stopniach górniczych, honorowych szpadach i mundurach górniczych. Szpadę wręczył członek zarządu Heidelberg Materials, dyrektor personalny Jacek Połącarz.
Dyrektor jak co roku był gościem honorowym Babskiego Combra i jednym z nielicznych mężczyzn (plus obsługa imprezy) na Sali. Został nieco dłużej i wziął udział w dorocznej inscenizacji przygotowanej przez górniczą kobiecą grupę teatralną. Tym razem była to Górażdżanska Mafia Don Cementone. Dyrektor Połącarz stanął też na moment za konsoletą didżeja – jako iż ten został przez mafię załatwiony.
O tym, jak jeszcze wyglądał Babski Comber w Górażdżach wiele więcej jednak mówić nie można. Podobnie jak na Karczmie Piwnej, uczestników obowiązuje dyskrecja.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania