Bał się ich każdy. Okrutne zasadzki Japończyków budziły przerażenie

12 godzin temu
Zdjęcie: Płonący statek w Pearl Harbour po japońskim ataku 7 grudnia 1941 r.


Broniący się Japończycy (przed aliantami) nie przestrzegali żadnych zasad, choćby jeżeli było to sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem: machali białymi flagami, żeby wciągnąć przeciwnika w zasadzkę; leżeli na polu bitwy, udając martwych, aby następnie otworzyć ogień; poddawali się, trzymając granat bez zawleczki, by zginąć razem z tymi, którzy ich pojmali; a w rzadkich przypadkach ruszali z mieczami samurajskimi do zmasowanego ataku na stanowiska karabinów maszynowych wroga. Fragmenty pochodzą z książki "Krew i zgliszcza. Wielka wojna imperiów 1931-1945. Tom 2", która została wydana przez Wydawnictwo Rebis.
Idź do oryginalnego materiału