Już w sobotę o godzinie 17.00 Olimpia Zambrów rozegra najważniejszy mecz w sezonie. W starciu decydującym o promocji do III ligi zambrowski zespół podejmie na swoim boisku ekipę Ząbkovię Ząbki. Wicemistrz podlaskiej IV ligi w środę wygrał w Nidzicy spotkanie z wicemistrzem warmińsko-mazurskiego Starem Nidzica. Nasz zespół nie był faworytem, a mimo po dogrywce wygrał 4:2 z rywalami. Tym razem za Olimpią przemawia atut własnego boiska, choć Ząbkovia to rywal o dużo większym potencjale niż Start. Mecz z Nidzicy został rozegrany w środę. Piłkarze Olimpii Zambrów pod wodzą trenera Kamila Rosińskiego walczyli na wyjeździe i po regulaminowych 90 minutach na tablicy wyników widniał remis 2:2. Olimpia zasłużenie triumfowała, prezentując się jako zespół wyraźnie lepszy, zwłaszcza pod względem motoryki i wytrzymałości, co okazało się najważniejsze w dodatkowym czasie gry. Mecz rozpoczął się dynamicznie dla gości, którzy gwałtownie objęli prowadzenie po strzale Łukasza Trąbki. Gospodarze nie pozostali dłużni: do wyrównania doprowadził Szymon Masiak, zdobywając bramkę piętką. W drugiej połowie ponownie Masiak wpisał się na listę strzelców, pewnie wykorzystując rzut karny. Kilka minut później Olimpia doprowadziła do wyrównania: także z jedenastki podyktowanej za zagranie ręką. Do końca regulaminowego czasu gry żadnej z drużyn nie udało się strzelić zwycięskiego gola, co zapowiadało dramatyczną dogrywkę.
W dogrywce Olimpia Zambrów goście zdobyli trzeciego gola. Co interesujące padł on po nies