
Bez swojej liderki, Martyny Cebulskiej będzie musiała do końca sezonu radzić sobie Basket Ostrovia. Dla koszykarek walczących o utrzymanie w 1. Lidze to fatalna perspektywa, a przedostatni mecz we własnej hali ostrowianki rozegrają już (dziś) w sobotę o 16:00 z Wisłą Kraków.
Terminarz rozgrywek w tym sezonie jest tak dziwny, iż koszykarki Basket Ostrovii wracają do gry znów po miesięcznej przerwie. Do zakończenia rozgrywek pozostały im tylko trzy mecze. Zespół trenera Krzysztofa Chmielarza z bilansem 2 zwycięstw i 11 porażek zamyka tabelę grupy B 1. Ligi. Matematycznie ma jeszcze szanse na utrzymanie, ale musiałby wygrać wszystkie trzy mecze i liczyć na korzystne wyniki w spotkaniach bezpośrednich rywali. O wygraną w sobotę we własnej hali będzie jednak ciężko, bo rywal, Wisła CanPack Kraków jest trzecia w tabeli. Poprzednio jednak Basket Ostrovia powalczyła jak równy z równym z wiceliderem, Contimax MOSIR-em Bochnią. Wówczas jednak grała z Martyną Cebulską, która teraz – ze względów zawodowych – nie będzie już do dyspozycji trenera do końca sezonu. Pozostaje wierzyć, iż ostrowskie koszykarki, choćby w obliczu osłabienia, wzniosą się na wyżyny i spróbują sprawić niespodziankę, którą przedłużyłaby ich szanse na utrzymanie w 1. Lidze.
na fot.: Basket Ostrovia zagra już bez Martyny Cebulskiej
Autor:
