W rozegranym na początku lutego br. meczu kadeci starachowickiego Basketu pokonali swoich rywali 62:49. W niedzielnej konfrontacji z MKS-em Skawą Wadowice również sięgnęli po komplet punktów. - To była nasza ósma wygrana w okresie z której jesteśmy bardzo zadowoleni – zaznaczył trener gospodarzy Marcin Kot. - Ósme zwycięstwo stało się faktem. Choć mecz momentami nie układał się idealnie. Początek należał do gości, którzy objęli prowadzenie 2:0, jednak od tego momentu kontrolowaliśmy spotkanie – relacjonował szkoleniowiec klubu Basket Starachowice Marcin Kot. Trener teamu z miasta nad Kamienną miał w swoich szeregach skutecznych strzelców. Mecz ze Skawą Wadowice z dorobkiem 13 punktów kończył bowiem Adam Połeć.
- W 22. minucie prowadziliśmy już różnicą 21 punktów. Na tablicy było 42:21, a w 38. minucie przez cały czas utrzymywaliśmy bezpieczny dystans 64:45. Mimo tego nie uniknęliśmy prostych błędów, które pozwoliły rywalom nabrać wiatru w żagle. W końcówce na parkiecie pojawili się zmiennicy, którzy musieli radzić sobie z wysokim pressingiem wadowiczan. Niestety, pojawiły się straty, ale ostatecznie wygraną udało się dowieźć do końca – zaznaczył trener Kot, który na podobny scenariusz spotkania liczy w wyjazdowej potyczce z AK Dream Makers Chrzanów.
W kolejnych dniach
8 godzin temu
