Bebok, utopiec, strzyga, czyli śląskie demony

1 miesiąc temu

Wystawy obrazów, prace konkursowe przedstawiające śląskie straszki, koncerty i warsztaty. Gliwicki festiwal angażuje lokalnych artystów.

„Warsztaty czekoladowe, będziemy odlewać czekoladowe beboki. Będą częścią festiwalu straszków ślaskich.”. Czyli wyjątkowe święto przypominające o bogatej i fascynującej tradycji śląskiego folkloru.

„To jest wydarzenie, które ma przypomnieć o istnieniu stworków, dawnych śląskich demonów, które ja osobiście pamiętam i kojarzę. Np. beboka, utopca, strzygi, gdzieś się to pojawia, aczkolwiek z rozmów z różnymi osobami wynika, iż to już zanika, pamięć o tym straszkach zanika. Zresztą sama ta nazwa straszki, nie jest niezbyt znana, a to jest właśnie określenie na demony.” • mówi Marta Keler, Fundacja Majstry i Maszkety w Gliwicach

Gliwicki festiwal angażuje lokalnych artystów. Maria Bąk wykonała interpretację północnicy i południcy. Dwie rzeźby pojawią się na na festiwalu.

„Uważam, iż to jest bardzo dobry pomysł. Uważam, iż wprowadzanie do społeczeństwa tych folklorowych rzeczy, tych słowiańskich, bardzo zbliża do siebie, bo tańczymy, spotykamy się razem, tutaj też nie dzielimy ludzi na dzieci i dorosłych. Wszyscy mają dostęp, żeby sobie tworzyć maski na warsztatach, czy wziąć udział w konkursie. Chcemy, żeby to było spotkanie rodzinne, żeby wszyscy się przy tym dobrze bawili.” • mówi Maria Bąk, artystka

Wszystkie prace konkursowe wyruszą w podróż po miastach Śląska, tworząc objazdową wystawę. To idealny czas by poznać śląskie legendy.

Autor: Karolina Komada

Idź do oryginalnego materiału