W niedzielę 16 listopada Siódemka Miedź Legnica podejmie AZS UW Warszawa. Mecz 9. kolejki Ligi Centralnej zostanie rozegrany w hali przy ul. Wierzyńskiego. Pierwszy gwizdek o godzinie 19:00. Po raz pierwszy w tym sezonie legnicka drużyna do ligowego meczu przystąpi w roli faworyta. Trudno bowiem uciec od takiej roli w konfrontacji z AZS UW Warszawa, który do Legnicy przyjedzie bez jakiejkolwiek zdobyczy punktowej. Beniaminek ze stolicy, póki co, doświadcza brutalnego zderzenia z Ligą Centralną. Przegrał wszystkie osiem meczów i zakotwiczył na ostatnim miejscu w tabeli. Na papierze wszystko więc przemawia za Siódemką Miedź Legnica. Tyle iż w niedzielny wieczór teoria zostanie zweryfikowana przez boisko.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, iż jesteśmy postrzegani jako faworyt, co jest dla nas w tym sezonie nową sytuacją. I to jest dla nas wyzwanie. AZS co prawda jeszcze nikomu punktów nie uszczknął, ale dla nas nie ma to znaczenia. Bo nie jesteśmy drużyną, która może sobie dopisywać punkty przed pierwszym gwizdkiem – mówi trener Siódemki Miedź Legnica, Tomasz Góreczny.
Niedzielny mecz będzie pojedynkiem dwóch trenerów – byłych kolegów z boiska.