Bez bramek. Znicz i Warta dzielą się punktami

2 dni temu
Dla Warty ten remis może być cennym punktem, biorąc pod uwagę ich ostatnią serię porażek. Znicz natomiast miał ambicje na komplet punktów, ale zabrakło mu skuteczności.Mocny start gościWarta Poznań rozpoczęła spotkanie zgodnie z zapowiedziami trenera Ryszarda Tarasiewicza – agresywnie i z chęcią narzucenia swojego stylu gry. Zieloni szukali swoich okazji, a najbliżej gola był Shibata, który w końcówce pierwszej połowy groźnie uderzał z dystansu. Po drugiej stronie Znicz nie pozostawał bierny, ale także nie potrafił stworzyć realnego zagrożenia.W 20. minucie pierwszą dobrą okazję miał Krzysztof Drzazga, jednak jego strzał był niecelny. Dwadzieścia minut później groźnie odpowiedział Nowak, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. Najwięcej emocji dostarczyła końcówka tej części gry, gdy po nieporozumieniu w obronie Znicza Warciarze mogli objąć prowadzenie – jednak Paweł Moskwik w ostatniej chwili zażegnał niebezpieczeństwo.Bez efektówPo przerwie to gospodarze przejęli inicjatywę. Podopieczni Grzegorza Szoki dłużej utrzymywali się przy piłce, wywalczyli aż 10 rzutów rożnych, ale defensywa Warty nie dawała się przechytrzyć. Choć na boisku pojawili się świeży zawodnicy, m.in. Michał Kopczyński i Michał Feliks, obraz gry nie uległ większej zmianie. Goście z Poznania przesunęli się bliżej własnej bramki, umiejętnie zamykając dostęp do pola karnego. W ostatnich minutach zrobiło się jeszcze gorąco pod bramką Warty, ale obrona gości wytrzymała napór.Niedosyt po obu stronachPo meczu trener Warty, Ryszard Tarasiewicz, był umiarkowanie zadowolony:- Jestem zadowolony z postawy zespołu, bo ciężko pracowaliśmy w tej przerwie reprezentacyjnej. Nasza organizacja gry była momentami na bardzo dobrym poziomie. W drugiej połowie mieliśmy dwie, trzy kontry, które mogliśmy lepiej rozegrać i może postraszylibyśmy Znicz. Widać jednak, iż w zespole jest moc i siła – podsumował szkoleniowiec Warty.Z kolei trener Znicza, Grzegorz Szoka, nie krył rozczarowania:- Na pewno jesteśmy niezadowoleni, czujemy rozczarowanie. Chcieliśmy wygrać, bo graliśmy z zespołem, który przegrał ostatnie trzy mecze. Mieliśmy przewagę, ale zabrakło nam skuteczności. Warta dobrze się broniła, a my nie potrafiliśmy tego przełamać – przyznał szkoleniowiec gospodarzy.Czytaj więcej:
Idź do oryginalnego materiału