Bez klimatyzacji, z wentylatorem. Tak kończy się rok szkolny

Nadchodzące dni przyniosą do GTA wyjątkowo wysokie temperatury. Prognozy wskazują, iż w poniedziałek i wtorek słupki rtęci sięgną 35°C, a odczuwalna temperatura – z powodu wysokiej wilgotności – może przekroczyć 45°C. Najtrudniej będzie uczniom i nauczycielom w szkołach pozbawionych klimatyzacji.

Rodzice nie kryją niepokoju. Niektórzy rozważają zatrzymanie dzieci w domach, wskazując na trudne warunki panujące w przegrzanych klasach. Uczniowie potwierdzają, iż nauka w takich warunkach bywa uciążliwa. – Jest naprawdę gorąco, za gorąco. Musimy cały czas otwierać okna – mówi jeden z nich.

Szkolne rady w regionie zapewniają, iż wprowadzono tymczasowe środki zaradcze: wentylatory, otwieranie okien, wyłączanie świateł i sprzętów elektronicznych. Toronto District School Board informuje, iż tylko ok. 30 proc. z 579 szkół ma centralną klimatyzację. Pozostałe placówki korzystają z tzw. „centrów chłodzenia” – bibliotek, siłowni lub klas z klimatyzatorami przenośnymi.

W Toronto Catholic District School Board ponad 80 proc. szkół ma przynajmniej częściowy dostęp do klimatyzowanych pomieszczeń.

Rodzice przyznają, iż doceniają podejmowane działania, ale wskazują, iż to doraźne rozwiązania, które nie wystarczą w obliczu coraz częstszych fal upałów. – Potrzebujemy systemowych, zrównoważonych rozwiązań. Z roku na rok jest coraz gorzej – mówi jeden z nich.

Szkoły w Ontario nie są zwykle zamykane z powodu upałów, chyba iż tak zdecyduje Ministerstwo Edukacji lub służby zdrowia publicznego. Rodzice mogą jednak – wedle uznania – zdecydować o zatrzymaniu dziecka w domu i poinformować szkołę, jeżeli obawiają się o jego zdrowie.

Na podst. CityNews