3 dni temu
Trzy firmy walczą o umowę na obsługę bydgoskiego roweru miejskiego w latach 2026-2029. To będzie rewolucyjny kontrakt – jednoślady będą wyposażone w nadajnik GPS oraz mechanizm blokowania, dzięki czemu nie będzie już konieczności wypinania ich ze stacji, a wypożyczenie będzie umożliwiała aplikacja.
Po początkowych sukcesach, system roweru miejskiego w Bydgoszczy stracił swoją popularność – głównie z uwagi na problemy z wpięciem i wypięciem jednośladów, co czasem powodowało naliczanie kar przez operatora; ponadto z roku na rok stan miejskich bicykli był coraz gorszy.
Ostatecznie Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej zdecydował się na kontynuację projektu Bydgoski Rower Aglomeracyjny, ale nadchodząca odsłona będzie zupełnie inna od poprzednich. Z bydgoskich ulic poznikały już dotychczasowe stacje, a instytucja ogłosiła przetarg na obsługę systemu w latach 2026-2029. Zamówienie podstawowe obejmuje 70 stacji rowerowych i 560 rowerów standardowych oraz 140 ze wspomaganiem elektrycznym. Istnieje możliwość jego rozszerzenie o opcję, czyli 30 dodatkowych stacji, 100 rowerów standardowych oraz 50 elektrycznych oraz o podbydgoskie gminy.
Nowe rowery będą wyposażone w nadajnik GPS oraz mechanizm blokowania, dzięki czemu nie będzie już konieczności wypinania ich ze stacji, a wypożyczenie będzie umożliwiała aplikacja. Miasto nie będzie już właścicielem rowerów i infrastruktury, ale nabędzie prawo do korzystania z nich według własnych potrzeb bez ponoszenia kosztów konserwacji, przechowywania i parkowania roweru.
Zamówienie podstawowe zakłada utworzenie nowych stacji: na Osowej Górze (Kolbego/Rekinowa, Kolbego/Dolna Waleniowa, Grunwaldzka/Kolbego, Kruszyńska/Skośna), a także przy skrzyżowaniach: Kamienna/Gdańska, Wojska Polskiego z Baczyńskiego, Staszica z Kopernika, Grunwaldzkiej z Kraszewskiego, Andersa z Gieryna, Kragujewca z Dunikowskiego i Waryńskiego z 16 Pułku.
Trzy firmy chętne na obsługę roweru miejskiego w Bydgoszczy
W piątek, 12 grudnia poznaliśmy oferty w przetargu na czteroletnią obsługę BRA. Najtańszą przedstawiło konsorcjum operatora Orange i wypożyczalni rowerów miejskich Roovee (15,5 miliona złotych, z czego zamówienie podstawowe wyceniło na 10,7 miliona, a opcję na 4,7 miliona). Nextbike oczekuje 12,5 miliona za zamówienie podstawowe i pięć milionów za opcję, a dotychczasowy operator bydgoskiego systemu – Bikeu – wycenił podstawę na 15,2 miliona, a opcję na 3,4 miliona.
Budżet ZDMiKP na zamówienie podstawowe to 16,5 miliona, zatem w tym zakresie wszystkie oferty spełniają oczekiwania finansowe. jeżeli chodzi o cenę, faworytem jest konsorcjum z liderującą spółką Orange. Bikeu, poza ceną, straci też punkty za pojemność akumulatora dla rowerów elektrycznych: zaproponowało 691,20 watogodzin, podczas gdy konkurenci 720 watogodzin.
