Biała Gwiazda lepsza od Staru Starachowice. Nie było rewanżu za jesienną porażkę

W pierwszej odsłonie sezonu, po trafieniach Igora Sapały, Patryka Moskalewicza oraz Karola Tokarczyka Biała Gwiazda okazała się lepsza od Staru Starachowice, wygrywając na własnym terenie 3:1. W piątkowe popołudnie, w meczu 26. kolejki Betclic III ligi gr. IV, rezerwy Wisły Kraków ponownie sięgnęły po komplet punktów, ogrywając zielono-czarnych 4:1. Ekipa Przemysława Cecherza musiała radzić sobie w 10, po tym jak czerwoną kartką ukarany został Jeremiasz Hirniak. Do piątkowej rywalizacji ekipa z miasta nad Kamienną przystąpiła z dwoma zawodnikami, z których w ostatnich dniach nie mógł skorzystać szkoleniowiec Staru. O tym ile znaczy powrót do wyjściowego składu Adriana Szynki, kibice zgromadzeni na stadionie w Ożarowie mogli przekonać się w 7 minucie. 28-letni pomocnik doprowadził do stanu 1:1. Playmaker, jaki po zakończeniu sezonu 2024/25 przenosi się do Stali Kraśnik, tuż przed polem karnym popisał się świetnym uderzeniem z rzutu wolnego. Obok muru zaskoczył golkipera. Dla Szynki było to 14 trafienie, za pomocą którego w klasyfikacji najskuteczniejszych graczy Staru wyprzedził Szymona Stanisławskiego.

Star musiał odrabiać straty, po tym jak w 2 minucie padła bramka dla "Białej Gwiazdy". Po zdaniem arbitra nieprzepisowym zagraniu, napastnik gości Kacper Chełmecki pokonał strzałem z odległości 11 metrów Kamila Miazka. Bramkarz starachowickiego teamu umiejętnościami i refleksem musiał wykazać się ponownie w 23 minucie, kiedy dw