14 października pisałem o zapadniętej studzience przy Dickensa, gdzie czytelnik posil mnie abym jakoś nagłośnił jego zgłoszenie, które to od dwóch tygodni nie było zrealizowane. Niedawno szczęśliwy napisał mi, iż dzięki ponagleniom osobistym do Pani Gałeckiej -ZDM Studzienka została wymieniona i chodnik naprawiony. Nic tylko przyklasnąć i podziękować Panu, który to swoim uporem przyspieszył naprawę dość intensywnie uczęszczanego chodnika. Jako ten wścibski Pawlonek podjechałem zrobić zdjęcia do artykułu i zaraz obok swoim "krytycznym okiem" dojrzałem kolejny problem. Obok pięknie wykonanej naprawy są pięknie wtopione w chodnik rynny spustowe z budynku Białobrzeska 15, które prawdopodobnie pod kostką przeciekają lub coś wypłukuje podłoże kostki (chyba ta mała rurka odprowadzająca skropliny z klimatyzacji tyle wody nie daje?) Kostka w kolejnym miejscu się zapada. Nie wiem, co na to władze wspólnoty czy spółdzielni, co zarządza tym budynkiem? Ewidentnie chodnik, który w tamty