Big Band Pępowo świętował 4. urodziny. Rozpoczęli folkiem, później była "ludowizna" i góralskie przeboje

3 godzin temu

Wspólnie z muzykami Big Band Pępowo jubileusz świętowali mieszkańcy czterech powiatów

Pierwsza część koncertu na 4. urodziny Big Band Pępowo poświęcona była właśnie folkowym przebojom "z pierwszych stron gazet" w trakcie której w tej chwili na sali widowiskowej Gminnego Ośrodka Kultury Sportu i Aktywności Lokalnej w Pępowie mogli usłyszeć m.in. utwory braci Pawła i Łukasz Golców, czyli niezapomniane Golec uOrkiestra czy ścieżkę dźwiękową z nieśmiertelnego z kolei "Janosika".

- Wiem,jak wyglądała sprzedaż biletów i może gminami już nie będę wymieniał, ale wystarczy powiedzieć, iż dzisiaj na sali mamy mieszkańców powiatów: gostyńskiego, rawickiego, krotoszyńskiego i leszczyńskiego. Czy czegoś jeszcze więcej trzeba... - podgrzewał atmosferę Leszek Żelazny, dyrektor GOKSIAL w Pępowie.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD MATERIAŁEM FILMOWYM

"Przy okazji 4. rocznicy zastanawiałem się, czy można jeszcze coś wymyślić?"

W drugiej części widownia usłyszała "typową ludowiznę" okraszoną "niezwykłymi aranżacjami", które uświetnili swoim wyśtępem gwarowym bracia Mariusz i Sebastian Kordusowie z Grupy Teatralnej "Na Fali" z Krobi.

Jak urodziny to nie mogło zabraknać życzeń i prezentów.

- Tak urosłem po tym koncercie, iż spokojnie mógłby mówić spod sceny - żartował rozpoczynając swoje przemówienie Grzegorz Matuszak, wójt gminy Pępowo.

Następnie włodarz w kilku zdaniach adekwatnie podsumował historię dotychczasowych jubileuszy Big Band Pępowo.

- Trzy lata temu zagrali koncert poświęciony naszym wielkim wykonawcom: Krzysztofowi Krawczykowi czy Zbigniewowi Wodeckiemu. Dwa lata temu były lata 20. i 30., natomiast w ubiegłym roku królowała muzyka z PRL-u. Dlatego przy okazji 4. rocznicy zastanawiałem się, czy można jeszcze coś wymyślić w tym temacie? Okazało się, iż nasz big band jak zwykle nie zawiódł, co więcej z roku na rok są coraz lepsi. Jako włodarz jestem dumny, iż mamy taką kapelę. Kochani, grajcie nam do końca świata i jeszcze dzień dłużej - powiedział wójt Pępowa podkreślając kunszt muzyków i ich dyrygenta, prowadzącego pępowski big band Ireneusza Chmielarczyka.

W trackie imprezy prowadzona była zbiórka pieniędzy dla mieszkańców Czeluścina poszkodowanych przed kilkoma tygodniami w pożarze zakładu ślusarskiego - WIĘCEJ NA TEN TEMAT CZYTAJ TUTAJ.

KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ ARTYKUŁ

https://gostynska.pl/kultura/trzecie-urodziny-big-band-pepowo-koncert-w-rytmie-cza-cza-i-w-klimatach-prl-u/CKEuJVxYtaSbcNwUXkoh
Idź do oryginalnego materiału