Błagał w więzieniu o leczenie. Śmierć przyszła po niego na przepustce

1 miesiąc temu
Zdjęcie: Więzienie. Przebywając w nim, Dawid błagał o pomoc


Dawid Mazur nie miał łatwego życia. Gdy przyszedł na świat, zrozpaczony ojciec kilka tygodni nie zakręcał butelek z alkoholem. Gdy dorastał, jego mama musiała pracować od świtu do nocy, żeby utrzymać rodzinę. Gdy trafił do więzienia, w listach do matki błagał o leczenie, ale go nie otrzymał. Na początku października 2024 r., pięć lat po jego śmierci, sąd wydał wyrok w sprawie. — Stwierdził, iż po stronie więzienia jest obowiązek leczenia chorej osoby, zapewnienia służby medycznej — mówi w rozmowie z Onetem mec. Tomasz Gołembiewski, który pro bono reprezentował matkę zmarłego.
Idź do oryginalnego materiału