To płyta śmiała i osobista – muzyczna i emocjonalna wolta w pełnym znaczeniu tego słowa.
Każdy utwór zawarty na płycie opowiada osobną historię, tworząc razem spójną narrację o zmianie, utracie, skrajnościach, ale też o odnalezieniu siebie na nowo.
To album dla słuchacza, który słucha również tego co migocze między słowami. W warstwie muzycznej Wolta kontynuuje dystynktywne brzmienie Blauki, idąc jednocześnie o krok dalej.
Seria singli wydanych na przestrzeni miesięcy: Kiks, Simona, Berlin i Amsterdam, Fason i Figura Lichtenberga pozwoliły słuchaczom wejść w nowy świat twórców – świat spójny, a jednocześnie niejednolity, czerpiący z indie popu i alt popu, ale pozbawionym maniery czy nostalgicznej kalki.