Prezes klubu „Błękitna Kropelka” Paweł Kolosza ze swoimi wolontariuszami do Gostynia przyjeżdża 4 razy w roku, by w sali ośrodka kultury Hutnik przygotować punkt poboru krwi. Akcja organizowana jest od 2021 roku, ta która odbyła się 21 sierpnia była piętnastą w naszym mieście.
- Krwiodawcy, którzy pojawiają się w Gostyniu mają tu komfortowe warunki do oddawania tego cennego leku, ponieważ oddają to w stacjonarnym punkcie poboru. Raz tylko się zdarzyło, iż nie było nie było możliwości zorganizowania tego w sali. Przyjechał tutaj ambulans przystosowany do poboru, było to coś innego, wróciliśmy do historii, kiedy akcje odbywały się przy pływalni OSiR-u – mówił Paweł Kolosza.
Podkreślił iż każda kropla krwi jest cenna, dlatego Klub Błękitna Kropelka cieszy się z każdego potencjalnego dawcy, bez względu na to, czy na fotelu zasiądzie 20 czy 30 osób gotowych do oddania krwi.
- Chcielibyśmy, żeby zawsze tutaj był komplet, czyli około 50 osób. Niestety tak nie jest. Mniej więcej około 40 osób średnio oddaje. Możemy przyjąć więcej i zapraszamy. Robimy co możemy, organizujemy akcje w czwartek. To dla krwiodawców jeden z lepszych terminów, ponieważ otrzymują dwa dni wolnego. Przyjeżdżają tutaj również mieszkańcy spoza Gostynia – z Kościana, ze Śremu, a choćby z Poznania. Każdy szuka dodatkowego dnia wolnego, żeby po prostu odpocząć. A przy tej okazji można też pomóc - wyjaśnił Paweł Kolosza.
Dzisiaj w grupie chętnych do oddania krwi były 44 osoby, ostatecznie na fotelu zasiadło 41 dawców. W sumie podczas sierpniowej akcji w Gostyniu do banku krwi trafiło 18 330 mililitrów (bez)cennego leku.









![Poznań: obchody 44. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego i hołd ofiarom represji [ZDJĘCIA, FILM]](https://i0.wp.com/wielkopolskamagazyn.pl/wp-content/uploads/2025/12/Fot.-Maciej-Kasprzak-Wielkopolskamagazyn.pl-1-2.jpg?ssl=1)

