Zdaniem radnego Marka Duklanowskiego, tamy bobrowe mogłyby „stać się miejscem odwiedzanym przez spacerowiczów, uczniów i miłośników przyrody”. Zakład Usług Komunalnych ma jednak inne zdanie. „Raz ze względu na warunki życiowe bobrów, aby im po prostu nie przeszkadzać” – komentuje leśniczy Jan Saladra.