Od kilku dni przyrodnicy alarmują w mediach, iż tegoroczny przylot bocianów do naszego kraju opóźnia się. Mądrość ludowa zwykła widzieć w tym zjawisku zapowiedź ostatniego „zrywu” zimy. Naukowcy wskazują z kolei na postępujące zmiany klimatyczne, które sprawiają, iż ptaki później odlatują do ciepłych krajów, a niektóre osobniki nawet… decydują się na pozostanie w Europie.
Wspomniana już mądrość ludowa powiązała cykl życia bocianów z konkretnymi datami z kalendarza liturgicznego. Serwis Bocianopedia wymienia kilkadziesiąt związanych z tymi ptakami powiedzonek, w tym kilkanaście wprost odwołujących się do wspomnień i uroczystości kościelnych.
Największa ich część odnosi się do uroczystości św. Józefa (19.03) i Zwiastowania Pańskiego (25.03). W drugiej z tych dat istniał choćby zwyczaj wypiekania ciasta w kształcie bocianich łap. „Gdy na Józefa bociek siędzie, zimy więcej już nie będzie”, „Na Zwiastowanie przybywaj bocianie” – mawiali nasi pradziadowie.
Przylatujący na uroczystość Zwiastowania bocian stawał się w jakimś sensie ludowym odpowiednikiem archanioła Gabriela. Ze zwiastuna narodzin Dzieciątka Jezus gwałtownie uczyniono z niego herolda poczęcia nowego człowieka w ogóle. I tak to do dziś małym dzieciom wmawia się czasem żartobliwie, iż przyniósł je bocian :-). W przeszłości natomiast przypisywano mu choćby niekiedy rolę „przenosiciela” duszy. Nie zawsze jednak postrzeganie tego kojarzącego się dziś z Polską ptaka było tak pozytywne.
Symbolika bocianów: od nieczystości do symbolu Chrystusa
Księga Kapłańska i Księga Powtórzonego Prawa wymieniają bociany, jako istoty mięsożerne, na liście zwierząt nieczystych, których spożywanie jest zabronione (Kpł 11,19, Pwt 14,18). Z drugiej jednak strony prorok Jeremiasz uznawał je za symbol mądrości (Jr 8,7). Jakim jednak sposobem stworzenia te zaczęły być kojarzone… z Chrystusem?
Wszystko za sprawą bocianiej diety, której dość powszechnym składnikiem są… węże. Siłą rzeczy pogromca utożsamianego z Szatanem zwierzęcia musiał zacząć kojarzyć się chrześcijanom pozytywnie.
W krajach Europy Północnej, gdzie omawiane tu ptaki docierają nieco później niż do Polski, pora ich przybycia gwałtownie powiązana została też ze Świętami Wielkanocnymi, a więc i zmartwychwstaniem (tak Jezusa, jak i świata po zimie).
Z wężolubnymi upodobaniami kulinarnymi bocianów związana jest zresztą znana w południowej Polsce legenda. Zgodnie z jej słowami pierwszy bocian był to zamieniony przez Boga za karę człowiek, który, miast utopić wór ze złapanymi do niego gadami świata, pozwolił tym kreaturom rozpierzchnąć się po ziemi i teraz musi je wyłapać.
Legendy i współczesność
Rzecz jasna bocian cieszył się również bogatą symboliką w świecie przed- i pozachrześcijańskim. My oczywiście kojarzymy go przede wszystkim jako wspomniany już symbol wiosny, rozkwitu natury i płodności. Ale w świecie arabskim na przykład bocian uznawany był za zwierzę prorockie. Rzymianie zaś ustanowili tzw. prawo bocianie (lex ciconaria), zobowiązujące dzieci do opieki nad rodzicami w podeszłym wieku. Wierzyli bowiem, iż tak postępują te dostojne ptaki.
Dziś jako europejska „stolica” bocianiej społeczności uznawana jest często Polska. Nawiązujące do tego ptaka nazwy dzierży 29 miejscowości w naszym kraju. Liczba letniskujących nad Wisłą par wynosi ok. 50 tys. Niestety, w ciągu ostatnich 15 lat spadła ona o ok. 15-20%. A już 8 lat w liczbie przylatujących w porze ciepłej par wyprzedziła nas Hiszpania.